@Archeo Ja to wszystko wiem. Z resztą kilka razy w Bohonikach byłem. Potwierdzam Tatarzy to fajni ludzie i nie bije im na punkcie religii jak Arabom.
Offline
Pupilek Lucyfera
Tatarzy osiedlili się u nas w czasach, kiedy za nadmierne fikanie groziło łupnięcie szablą. Przydałoby się wrócić do tych czasów.
Offline
@Archeo przecież teraz za zbytnie fikanie też można dostać. Może nie szablą ale bejsbolem jak najbardziej. Nawet ma to swoją nazwę - samosąd, ewentualnie nacjonalistyczny wybryk na tle rasistowskim.
Offline
Pupilek Lucyfera
A spróbuj w Anglii fiknąć przeciwko muzułmanom. Nie dość, że spalą Ci chatę, to jeszcze policja palcem nie kiwnie, bo to byłby rasizm.
Offline
Mam nadzieję, że szybko nowe rządy na świecie uznają, że oni są zbyt niebezpieczni i ich wszystkich deportują zamykajać granice. Ciekawe tylko ile osób jeszcze zginie nim tak by się stało.
Offline
In general - jeśli to, co proponuje nam UE w stosunku do uprawnień przysługującym imigrantom (nie tylko Arabom, ogólnie) nosi nazwę tolerancji, to ja jestem wybitnie nietolerancyjny. Ewentualnie żyję w innym wymiarze.
W gestiach religijnych wyznaję prostą zasadę: rób co uważasz, bylebyś nie krzywdził siebie i innych - a także pozostał szczery, również wobec siebie i innych. Nie obchodzi mnie, czy ktoś chodzi w burce, czy w jarmułce, spożywa mięso z krowy, z konia, a może w ogóle pości i bije pokłony na prostokątnym dywaniku - to kwestia indywidualna, każdy ma swoje zdanie na ten temat. Sęk w tym prawa współżycia w społeczeństwie dotyczą wszystkich, bez wyjątków i bez względu na wyznanie - a zwłaszcza, jeżeli decydujemy się na emigrację. Tutaj na piedestał wysuwa się nam absolutna podstawa, o której ekstremiści bardzo lubią zapominać: będąc gościem, dostosowujesz się do lokalnego prawa i obyczajów, ew. nie przeszkadzasz w celebrowaniu tychże przez ludność natywną. Nie podoba się - nikt cię tu nie trzyma, wracaj do siebie i nie próbuj zmieniać świata na siłę, "bo religia", "bo bóg mi tak każe", etc. Ekstremiści i agresorzy to najgorsze zło na jakie można się natknąć w każdym wyznaniu - akurat w przypadku islamu do tej grupy zalicza się bardzo duży odsetek ludności, głównie przez samą naturę tej doktryny (szariat), powodującą mentalne zacofanie, degenerację wielu wartości, czy po prostu przemoc w najszerszym tego słowa znaczeniu. To, co się dzieje w państwach zaodrzańskich, jest doskonałym przykładem, iż islamiści sobie z nas drwią: sami sobie bowiem nakładamy stryczek pod karykaturalną nazwą tolerancji - która de facto tolerancją nawet nie jest. To my, mieszkańcy Europy, pozwalamy na to wszystko, gdyż powinniśmy być świadomi, że taka wzajemna zależność powinna oddziaływać obopólnie.
W ogóle:
Kiedy przyjeżdża się do obcego kraju, planuje się tam długi pobyt czy wręcz pozostanie na stałe, należy się dostosować do praw i obyczajów w nim panujących - zasymilować się. Niekoniecznie zupełnie - wystarczy, że swoją rodzimą kulturę celebruje się we własnym gronie, nie ingerując w prawa i wolności innych, nie narzucając się innym.
Smutne jest to, że wielu islamistów na emigracji przyjmuje postawę fundamentalistyczną postawę i praktycznie rzecz biorąc powoli przejmują kraje, w których są. Wszystko w imię źle pojętej tolerancji i poprawności politycznej. Najgorsze jest to, że im się to udaje.
To. To w złotej ramce i orzechowej muszelce.
Moja rada na tenczas? Odciąć social tym, którzy na niego nie zasługują, a którzy przybiegli do Europy jedynie z wizją utrzymania się z zasiłków - czyli in general pozbycie się największego wabika na pasożytów. Przybywasz do kraju? Masz chęci do pracy? Nie? To panu podziękujemy. I łapek po pieniążki proszę tak desperacko nie wyciągać. Że co, że ma pan w domu 12 dzieci? To już pana problem. Może zabrzmię nieco brutalnie, bądź egoistycznie, ale taka jest prawda - jeśli imigranci chcą żądać czegoś od danego kraju, niech najpierw dadzą dla niego coś konkretnego. Arabowie (że tak posłużę się ich przykładem) w przeważającej większości emigrują do Europy, żeby kisić się na zasiłkach, mnożyć jak króliki i nieustannie prosić o jeszcze. Nie, tak nie ma, nie powinno się tolerować takiego nieróbstwa i usprawiedliwiać tego chorą wizją oskarżeń o homofobię. Zwłaszcza, gdy strona emigrująca sama nie potrafi się stosować do zasad, które zaakceptowała na wstępie i nie dojrzała do bycia traktowaną uczciwie.
Offline
Pupilek Lucyfera
http://wyborcza.pl/1,75477,13962958,20_ … ciosu.html
Ile jeszcze ludzi musi zginąć, żeby rządy zorientowały się, do czego prowadzi sprowadzanie tego bydła do Europy?
Offline
Gość
Prawdopodobnie jakiś polityk lub inna szycha. W bogatych dzielnicach nie widać że muzułmanie to nie wspaniali koegzystujący z europejczykami, tolerancyjni ludzie.
Max Kolonko o ostatnich wydarzeniach w Londynie:
http://www.youtube.com/watch?v=AFZCT9KHvkA
Offline
Gość
Udawajmy że nic się nie stało, i najlepiej napiszmy że to byli "narodowcy o nieustalonych motywach" i nie wyciągnijmy konsekwencji w imie tolerancji dla muslimów.
Minus sam sobie udawaj, EDL ma coraz więcej członków (niestety w tym wielu idiotów) i opracowuje program obrony. Przypuszczam, że nie mieszkasz w uk, bo gdybys mieszkał to widziałbys co tu sie dzieje i jak wszyscy są nabuzowani, jak organizowane są bojkoty muslimskiego jedzenia etc. Posłuchaj sobie co mówi Tommy Robinson. W końcu przekonają rząd, że polityka pro- muslimska jest debilna i doprowadzi do katastrofy szybciej niż myslimy.
Offline
Gość
Wiesz... faktycznie nie mieszkam w UK. Natomiast w Polsce też mamy takie wynalazki jak łącze internetowe i faktycznie widzę że w wiadomościach powycinano fragmenty "muslimskie" w wypowiedziach zamachowca. Ja ich nie powycinałem - więc sam sobie nie będę nic udawał.
Ostatnio edytowany przez minus25 (2013-05-24 20:29:08)
Ci dwaj, którzy zabili tego żołnierza to byli czarnoskórzy (z pochodzenia Nigeryjczycy) muzułmanie. Toż to jakieś koszmarne combo!
Co ciekawe w relacji BBC na żywo, tuż po incydencie powtarzali, że napastnicy krzyczeli "allach akbar". Dopiero potem ktoś podjął decyzję, by usunąć wątek "religii pokoju".
Offline
Gość
Bo takie decyzje zazwyczaj są podejmowane po czasie. W końcu ktoś musi się jednak zastanowić co ważniejsze- dobre samopoczucie muzułmanów czy prawda dla milionów widzów. Widać co się wybiera.