Ogłoszenie

Nieautoryzowane forum serwisu piekielni.pl
"Dobra. W ogóle nie rozumiem co do mnie gadacie."

#1 2015-12-10 17:11:25

 mongol13

Kuro no Kenshi

Punktów :   16 
Zawód: już inżynier IT

Przepychanka z sądówkami, część 1234

http://antyweb.pl/poczta-polska-odzysku … kodowanie/

Zarząd poczty robi pod siebie ze szczęścia, a poczty i ich naczelnicy pod siebie, bo wiedzą, że przy takich cenach, jakie ich mądre głowy wystawiły to oni będą zapier***ać za darmola, nie mówiąc o wyrobieniu jakiejś sensownej normy. I to są słowa znajomej, która jest naczelniczką poczty w moim rodzinnym grajdołku. Podobnie jak to, że będzie cudem, jak poczta zdoła przez 2 lata na tym nie zbankrutować.
No ale ludzie cieszą się jak idioci, bo w efekcie więcej za wszystko zapłacą i będzie "jak zawsze". Czyli na poczcie, w kolejce do warczącej pani Halinki za szybą.


http://tinyurl.com/mnggggp
Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe * ** ***
   * chyba, że ci się to opłaca
   ** chyba, że ci to ujdzie na sucho
   *** chyba, że się należało sku&wielowi


Jestem oazą spokoju. Pier*olonym, ku*wa, zaje*iście wyluzowanym kwiatem lotosu na przejrzystej tafli tego je*anego jeziora... Prawdę mówiąc jestem tak wyluzowany, jak wagon pełen pier*olonych, tybetańskich medytujących mnichów...

Offline

 

#2 2015-12-10 17:39:24

 Archeoziele

Pupilek Lucyfera

Punktów :   14 

Re: Przepychanka z sądówkami, część 1234

Cena faktycznie podejrzana. Ale pisząc z punktu widzenia zwykłego klienta, to cieszę się, że inPost nie będzie już obsługiwał przesyłek. Bo ich usługi to jakaś totalna pomyłka była. Przy nich PP to wzór uczciwości i wysokiej jakości.


Łowy zaczęte! Bij, kto w Boga wierzy!
I grzmij: "Bóg, Anglia, król i święty Jerzy!"

Offline

 

#3 2015-12-10 17:47:29

Fahren

#chałupodestrukcja

Punktów :   16 

Re: Przepychanka z sądówkami, część 1234

Pomyślmy - PP ma zaplecze. PP ma sprawną sieć. PP jest przede wszystkim państwowa. Na moje tak być powinno.


http://catsdancewithjxnblk.com/images/jiggle.gif

Offline

 

#4 2015-12-10 18:23:29

 mongol13

Kuro no Kenshi

Punktów :   16 
Zawód: już inżynier IT

Re: Przepychanka z sądówkami, część 1234

Archeo no nie wiem czy taka pomyłka. Przede wszystkim przesyłki dalej będzie obsługiwał jak obsługiwał, tylko od lutego z tego co słyszałem przez ścianę im sądówki odejdą, a cała reszta, czyli jakieś zwykłe, polecone, rachunki i tym podobne zostają. Podobnie, jak paczkomaty.

I tu taka głupota, ale jak od roku mam z tym do czynienia, to zauważyłem, że każdy, ale to każdy mający te mityczne "problemy" z inpostem i na nas z tego powodu naskakuje to taki statystyczny Janusz, co krzywda mu się dzieje, jak rzyć musi ruszyć z domu odebrać sądówkę. Nigdy nie słyszałem, żeby stanowiło to problem dla adwokatów (a 5 u nas odbiera sądówki), lokalnych firm (te u nas tak wysyłają jak i odbierają zarówno listy jak i paczki, nierzadko masówki), czy całej rzeszy ludzi nadających i odbierających zwykłe (znaczy się niesądowe) listy. I ludzie sobie chwalą, szczególnie ceny. Więc to nie jest tak, że to totalna pomyłka, niewypał i poroniony pomysł.
Problemem raczej jest to, co zauważyliśmy z Mahem- mentalność ludzi "dziadek chodził srać za stodołę, ojciec chodził srać za stodołę! ja sobie nie pozwolę  łazienki w domu postawić" czyli jego pradziadek chodził na pocztę, jego dziadek odbierał listy na poczcie, jego ojciec odbierał listy na poczcie, on też odbierał listy na poczcie, a teraz wymyślają. Niektórzy po prostu muszą pokazać, jak im jest źle, bo świat idzie do przodu...


http://tinyurl.com/mnggggp
Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe * ** ***
   * chyba, że ci się to opłaca
   ** chyba, że ci to ujdzie na sucho
   *** chyba, że się należało sku&wielowi


Jestem oazą spokoju. Pier*olonym, ku*wa, zaje*iście wyluzowanym kwiatem lotosu na przejrzystej tafli tego je*anego jeziora... Prawdę mówiąc jestem tak wyluzowany, jak wagon pełen pier*olonych, tybetańskich medytujących mnichów...

Offline

 

#5 2015-12-10 19:33:52

Zehel

protegowany Szatana

Punktów :   

Re: Przepychanka z sądówkami, część 1234

Nawet nie skomentuję tych kwot. Poczekam z tym na pierwszą fakturę, będę miała porównanie.
Co do samej zmiany - pewnie ileś luda będzie się cieszyć, że, zamiast iść do kiosku, będzie stać w ukochanej, kilometrowej kolejce do jedynego otwartego pocztowego okienka. W końcu to okazja to ponarzekania na szybkość obsługi...
Przeraża mnie tylko perspektywa powrotu do poprzednich metod nadawania. Teraz to przynajmniej z systemu idzie, na Pocztę trzeba będzie ręcznie wpisywać w książkę - powodzenia, dziennie z mojego sądu (a nie jest to duży sąd) wychodzi jakieś 350-500 listów ZPO, do tego trzeba doliczyć BPO, zagraniczne, paczki z aktami (które na Poczcie będą kosztować o wiele więcej niż u PGP). No i oczywiście z Poczty nie przyjdzie pan po listy. Trzeba będzie codziennie zapakować to wszystko do toreb, pójść na pocztę, odstać, zablokować okienko na godzinę (bo jedno - nadanie, a drugie - odebranie). Nie powiem ile zajmie tłumaczenie co poniektórym pracownikom, że EPO już nie działa i mają nie zaznaczać.
Po prostu będzie w styczniu burdel. Na tęczowych kółkach.
No, ponarzekałam, to mogę iść.

Offline

 

#6 2015-12-10 22:15:38

 mongol13

Kuro no Kenshi

Punktów :   16 
Zawód: już inżynier IT

Re: Przepychanka z sądówkami, część 1234

Zeheś- tak więc "żeby nie było że nie ostrzegaliśmy" możemy odhaczyć? Wiesz, ja rozumiem narzekania klientów, ale jak sami pocztowcy mówią, że się tego boją, to coś naprawdę grubego się szykuje...


http://tinyurl.com/mnggggp
Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe * ** ***
   * chyba, że ci się to opłaca
   ** chyba, że ci to ujdzie na sucho
   *** chyba, że się należało sku&wielowi


Jestem oazą spokoju. Pier*olonym, ku*wa, zaje*iście wyluzowanym kwiatem lotosu na przejrzystej tafli tego je*anego jeziora... Prawdę mówiąc jestem tak wyluzowany, jak wagon pełen pier*olonych, tybetańskich medytujących mnichów...

Offline

 

#7 2015-12-11 17:30:44

Zehel

protegowany Szatana

Punktów :   

Re: Przepychanka z sądówkami, część 1234

mongol13 napisał:

Zeheś- tak więc "żeby nie było że nie ostrzegaliśmy" możemy odhaczyć?

Tak, jak najbardziej. O ile systemy nam nie zastrajkują tak właśnie będzie

mongol13 napisał:

Wiesz, ja rozumiem narzekania klientów, ale jak sami pocztowcy mówią, że się tego boją, to coś naprawdę grubego się szykuje...

Jak chcesz to mogę wyrysować tabelkę porównawczą obecnego i przyszłego operatora. Tak, mają się czego bać.

Offline

 

#8 2015-12-11 21:02:43

 mongol13

Kuro no Kenshi

Punktów :   16 
Zawód: już inżynier IT

Re: Przepychanka z sądówkami, część 1234

Z ciekawości wyrysuj, bo aż sam jestem tych szacunków ciekaw bezpośrednio ze źródła


http://tinyurl.com/mnggggp
Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe * ** ***
   * chyba, że ci się to opłaca
   ** chyba, że ci to ujdzie na sucho
   *** chyba, że się należało sku&wielowi


Jestem oazą spokoju. Pier*olonym, ku*wa, zaje*iście wyluzowanym kwiatem lotosu na przejrzystej tafli tego je*anego jeziora... Prawdę mówiąc jestem tak wyluzowany, jak wagon pełen pier*olonych, tybetańskich medytujących mnichów...

Offline

 

#9 2016-03-09 19:18:56

Zehel

protegowany Szatana

Punktów :   

Re: Przepychanka z sądówkami, część 1234

PGP

1. Poczta przychodząca - przyjeżdża kurier z przesyłkami, ma ładny tablet z aplikacją do EPO (nasz osobisty nienawidzi tej zabawki, no ale...), zwrotki tradycyjne, od razu podpisywane, zabiera i wsio.

2. Przygotowanie poczty wychodzącej - każda koperta ma generowany z systemu kod, a jak go nie ma, to są naklejki z kodem i już przesyłka kod ma (takich jest około 100-150 listów dziennie). Taki kod zczytuje się skanerem. z takich zczytanych generuje się systemowo książka nadawcza. My tę książkę drukujemy i dołączamy do przesyłek. EPO, jeśli jest, wysyłamy z tego samego systemu (dosłownie trzy kliknięcia myszką).

WYJĄTKI: listy zagraniczne, paczki powyżej 5 kg i listy ZPO polecone/priorytetowe wpisuje się analogowo do papierowej książki. Z reguły jest ich tak mało, że robi się to w wolnej chwili.

3. Nadawanie - wchodzi się do SOP (System Obsługi Przesyłek o ile się nie mylę) i kompletuje "zamówienie" (wpisuje zbiorczo ilość poszczególnych przesyłek). Ma to tyle znaczenia, że PGP potem wie ile tych przesyłek miało być i jak jakiejś brakuje to od razu o tym wiedzą i oni i my (bo dzwonią). Wydruk załącza się do przesyłek.

4. Odbiór - przyjeżdża pan kurier, zabiera przesyłki i tyle go było widać A książkę i zamówienie, z pieczątką i datą oddaje nam następnego dnia razem z pocztą przychodzącą. (znaczy jeden egzemplarz, bo daje się im dwa)

5. Przy fakturze mamy szczegółowy wykaz ile jakich przesyłek w ciągu miesiąca nadaliśmy i możemy sobie policzyć czy nas nie skubią (co ważne - osobno wykazywane są listy, osobno zwrotki zwykłe, osobno zwrotki EPO, osobno paczki, osobno zwrotki do tych paczek, osobno zwrotki EPO do tych paczek, osobno listy zagraniczne, osobno zwrotki do listów zagranicznych...)

KWOTY (i tu podaję poglądowo, bo nie pamiętam dokładnie): BPO - 1,39 ; ZPO - 3,79 ; EPO - 2,70
____________________________________________________________________________________________________________________

Poczta Polska

1. Poczta przychodząca - idzie osoba upoważniona na pocztę, stoi swoje w kolejce, przybija te sto czy dwieście pieczątek imiennych, pakuje do torby i wraca z przesyłkami do sądu.

2. Przygotowanie poczty wychodzącej - każda koperta ma generowany z systemu kod. (uwaga- jak nie ma kodu, to wypier... z tym z powrotem, ładnie nadać w systemie i kopertę z kodem wydrukować, bo ni wuja nie pójdzie) Taki kod zczytuje się skanerem. z takich zczytanych generuje się systemowo książka nadawcza. Elektroniczna. Poczta innej nie przyjmie, bo nie i już. (dziewczyny na biurze i tak drukują, żeby mieć w razie "W")

3. Nadawanie - Taką książkę zaciąga się z systemu to SOP, czyli wszystko idzie analogowo. Każda przesyłka. (Jeszcze ani razu u nas nie zadziałało jak należy, po konsultacjach z innymi sądami ładujemy jak u PGP, zbiorczo. Niech se Poczta kombinuje. A "servisdesk" w Krakowie ma tyle zgłoszeń, że nie ma czasu nawet odpowiedzieć, że przyjęli). A, wspomniałam, że jest problem, bo system Poczty nie widzi przesyłek BPO i EPO? No to mówię. Nawet najmniejszą pierdołę trzeba z ZPO, bo tak. Póki nie naprawią. Hm. (oczywiście, poczta z wydziału KW nie idzie przez system, bo PP nie przystosował nakładki do ich systemu (inny niż w pozostałych wydziałach) i jedna biedna siedzi i zamiast zaciągać automatem listy, to klepie odręcznie te 100-200 dziennie...)

4. Odbiór - przyjeżdża pan listonosz, zabiera przesyłki i tyle go było widać. Nie, nic nie podbija, bo nie ma pieczątki. Nie wiem nawet czy wydruk z SOP zabiera...

5. A cholera wie, jeszcze faktury nie mieliśmy.

KWOTY (o ile zdążyłam się zorientować): ZPO - 1,39 (dużo poniżej kosztów)

*jak będę mieć nowe wieści z frontu, to dam znać*

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.piekielni.pun.pl rapforlife margofun savo