Tiszka napisał:
O, a wiecie, wczytałam się w stronę fundacji od tej kampanii. I się wkurzyłam
Pisząc o tej konkretnej kampanii Fundacja Mamy i Taty cały czas pierdzieli o... antykoncepcji. Że to ona jest winna. Da fuq?
http://www.mamaitata.org.pl/wiadomosci/ … a-na-potem
Antykoncepcja jako narzędzie opresji... No tak, bo uzależnienie ekonomiczne od partnera w ogóle nie jest opresyjne. "Życie w zgodzie z naturalnym rytmem organizmu", no bo zdechnę. Autorki i autorzy kampanii pewnie nie noszą okularów, nie łykają pigułek jak ich boli głowa a zapalenie płuc leczą syropem z cebuli, bo to naturalne. Nie rozumiem też, dlaczego to fundacja mamy i taty ma decydować o tym, jakie są prawdziwe potrzeby kobiet (macierzyństwo) a jakie są wytworem "społeczeństwa" (dobra praca). Z resztą nie wiem, kogo rozumieją pod słowem "społeczeństwo", skoro wykluczyli z niego kobiety. Masz rację, jak pominąć absurdalnie oderwany od rzeczywistości spot, cała kampania robi się wkurzająca. Jeśli chcą walczyć z "narzędziami opresji wobec potrzeby macierzyństwa" to niech się lepiej zajmą umowami śmieciowymi, problemem zwalniania kobiet, które wracają z macierzyńskiego, brakiem mieszkań dla młodych i bezrobociem.
Offline
Naturalnym rytmem organizmu? o.O Czyli jak rozumiem, lud z fundacji... mieszka w lesie i trudni się zbieractwem? Sklepy przecież nie są naturalnym wytworem, domy i mieszkania też nie, praktycznie całe życie ludzkie jest pod dyktando nienaturalnych rzeczy, a ti tu o jakimś naturalnym rytmie p**lą? o.O
Offline
Ustawa o in vitro przeszła, ale co cyrku z tym było...
https://www.youtube.com/watch?v=HqQs-TimJf8
Offline