Ogłoszenie

Nieautoryzowane forum serwisu piekielni.pl
"Dobra. W ogóle nie rozumiem co do mnie gadacie."

  • Index
  •  » Serwis
  •  » Historie, które omijacie bez czytania

#1 2015-04-19 22:46:40

 GythaOgg

Aniołek

Punktów :   

Historie, które omijacie bez czytania

Przeglądając piekielnych złapałam się na tym, że pewne historie omijam po dwóch, trzech pierwszych zdaniach. Czasem nawet po pierwszym. Nie minusuję, po prostu scrolluję dalej. Nie chodzi tu o tl;dr lecz o tematykę albo "wstępniak". Do moich "faworytów" należą historie zaczynające się od "o piekielnych kurierach..."; "nasza kochana służba zdrowia..."; "o operatorze (tu kolor) sieci"; czasem też przewijam "mam ci ja..." ale to wątek wielokrotnie poruszany na portalu i czasem jednak je czytam dla komentarzy, mam jakąś perwersyjną przyjemność z obserwowania tej gównoburzy
A wy? Macie takie historie, które zniechęcają was od pierwszych słów?

Offline

 

#2 2015-04-19 23:03:22

 Mahmurluk

Kac-morderca

Punktów :   11 
Quo Vadis: W stronę zachodzącego słońca

Re: Historie, które omijacie bez czytania

Ostatnio coraz rzadziej zaglądam na portal w ogóle, albo ograniczam się do głównej. Jak już idę przez poczekalnię, to odpadają wszelkie historie o pieskach, część o lekarzach i telefoniach. W ogóle to najczęściej najpierw sprawdzam ocenę historii, a potem dopiero ją czytam - wyjątkowo złe też się łapią w ten filtr.
Nawet praktycznie przestałem czytać komentarze, bo zrobiły się z nich pogromcy mitów albo wytykacze ortografów. Ok, sam zwracałem uwagę na pisownię, ale nie aż tak dosadnie.


Chcesz 10GB darmowego miejsca w chmurze? klik tutaj (Jottacloud)
https://i.chzbgr.com/maxW500/8004294656/h78676C5D/

Offline

 

#3 2015-04-20 16:39:53

 mongol13

Kuro no Kenshi

Punktów :   16 
Zawód: już inżynier IT

Re: Historie, które omijacie bez czytania

Ło- tu jest temat do rozkminy. Na początku, kiedy na portal dodawano po kilkadziesiąt nowości na godzinę czytałem wszystko, jak leciało. Znaczna większość z tego to były takie 2-3-zdaniowce, ale iloćć ich napływu była tak duża, że ciągle czytało się coś nowego i nawet, jak w krótkim czasie pojawiło się kilka wpisów z tej samej kategorii, to nie robiło mi to wielkiego znaczenia.

A teraz? Cóż- jakoś od roku na piekielnych zaglądam maksymalnie raz na 2 tygodnie, albo nawet rzadziej i powód tego jest prosty- nie ma co czytać, a i czytając same historie łapię się coraz częściej na tym, że mówię "chwila, ja to już kiedyś czytałem...". Nawet praktycznie przestałem czytać komentarze i w ogóle komentować- po co to robić, skoro trafienie na kolejny odcinek/ bycie samemu oskarżonym przez "pogromców mitów" zamiennie z "masz błenda, bo przecinek ma być tu a nie tu! i ty się uważasz za polaka?!!111" jeśli poprzednie nie wyjdzie jest prawie pewne, ilość wartościowych komentarzy tyczących się historii zmalała do minimum, nawet trolle pokroju Drilla się wytraciły, a co jakiś czas widać wykwit prawdziwej plejady ludzi mających ewidentnie COŚ nie tak z mózgiem (tm).



Co omijam? W szczególności wszystkie hist(o/e)rie "medyczne", "rowerowe" i "zwierzęce". Te trzy powodują u mnie automatyczny odruch profesjonalnego scrollowania strony.

* Te pierwsze, bo mam zdecydowanie powyżej uszu łzawych historyjek i komentarzy o tym, jak to ktoś w rodzinie choruje, a autor(ka) tak bardzo się tym przejmuje, że pierwsze, co robi, to wchodzi na randomową stronę w necie i zaczyna się żalić innym- równie randomowym ludziom. W dodatku licząc na bezwarunkowe współczucie, czy coś...

* Te drugie, bo to już jest jazda bez trzymanki- nie ważne czy rowerzysta występuje w charakterze tego dobrego, czy złego- w komentarzach jad lejący się rzekami w każdą stronę przypomina te żałosne wojenki z rodzaju "Android vs Apple", "AMD vs Intel", "konsolowcy vs PCtowcy" i tak dalej. Sensu tyle, co nic, za to zaangażowanie godne co najmniej walki o złote gacie i dożywotni tytuł przech&ja...
-rowerzyści są źli, bo w ogóle są i jeżdżą!
-nie, bo kierowcy są źli, bo by cię najchętniej zabili!
-nie, to piesi są sprawcami wszelkiego zła, bo trzeba ich przepuszczać na pasach!

* Te trzecie natomiast to wykwit wszelakich wielbicieli fanatyków nie dających sobie powiedzieć, że niekoniecznie każdy musi lubić szczerzącego kły Pimpusia, Azorka, który ma święte prawo wysrać się wszędzie, a właściciel nie musi tego po sobie sprzątać, czy innych ewenementów uważających, że za zaatakowanie w samoobronie próbującego cię użreć Fafika automatycznie stajesz się jakimś podczłowiekiem i powinno się ciebie zabić możliwie najbrutalniej.

A nie, przepraszam, jest jeszcze czwarta kategoria- "matki polki", które uważają, że podzielenie się swoim szczęściem z całym światem to ich obowiązek, nie ważne, jak bardzo obrzydliwy news by to miał być. I to święte oburzenie, jak się im zwróci uwagę...


Spoiler:

Za to jest coś, co zdecydowanie lubię czytać... i to są maliniaki. Tak Może dziwne upodobanie, ale jednak jak tu się nie uśmiać, kiedy czyta się kolejną historię kolejnego wcielenia Malinowej i stalkerach, porwaniach, wielokrotnych gwałtach i niezrozumieniu? Pal licho komentarze, ale czegoś takiego nawet Greyu nie znajdziecie


http://tinyurl.com/mnggggp
Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe * ** ***
   * chyba, że ci się to opłaca
   ** chyba, że ci to ujdzie na sucho
   *** chyba, że się należało sku&wielowi


Jestem oazą spokoju. Pier*olonym, ku*wa, zaje*iście wyluzowanym kwiatem lotosu na przejrzystej tafli tego je*anego jeziora... Prawdę mówiąc jestem tak wyluzowany, jak wagon pełen pier*olonych, tybetańskich medytujących mnichów...

Offline

 

#4 2015-04-20 19:40:13

 Archeoziele

Pupilek Lucyfera

Punktów :   14 

Re: Historie, które omijacie bez czytania

Nie cierpię historii o operatorach komórek. Nie i już. Zazwyczaj są długie, zawiłe i arcynudne.
Nie czytam też historii o katowanych/rozjechanych/otrutych zwierzakach. Za wrażliwa na to jestem.


Łowy zaczęte! Bij, kto w Boga wierzy!
I grzmij: "Bóg, Anglia, król i święty Jerzy!"

Offline

 

#5 2015-04-20 20:55:28

Fahren

#chałupodestrukcja

Punktów :   16 

Re: Historie, które omijacie bez czytania

Archeo.. to ten.. sory, czy cos


http://catsdancewithjxnblk.com/images/jiggle.gif

Offline

 

#6 2015-04-20 21:37:58

 Archeoziele

Pupilek Lucyfera

Punktów :   14 

Re: Historie, które omijacie bez czytania

Spoko, minusów nie daję


Łowy zaczęte! Bij, kto w Boga wierzy!
I grzmij: "Bóg, Anglia, król i święty Jerzy!"

Offline

 

#7 2015-04-21 00:48:30

 krolJulian

Lemur leniwiec

Punktów :   

Re: Historie, które omijacie bez czytania

Ja z nudów jeszcze się ostałam i czytam piekielnych, ale chłam tam teraz taki, że smutno patrzeć... Gownoburze w komentarzach czy historyjki "jak to mam źle w życiu" - odruch wymiotny na samą myśl mam. Ale co dyskwalifikuje historię w mojej opinii? "witam to moja pierfsza chistorja prosze o wyrozumialosc" - od razu wiadomo, że historia napisana źle, tragicznie, fatalnie i z masą błędów. O i odpadają historie pisane "ciurkiem" - zero akapitów, zero przecinków, dialogi ukryte gdzieś w odmętach tak, że 10 minut zleci na domyślaniu się kto co faktycznie powiedział. Scroll down.


Jestem kobitką... nie do końca, to ja, król Julian. Gadać, kto odczuwał do mnie pociąg.

Offline

 

#8 2015-04-23 12:46:51

Tiszka

Potępiona Dusza

Punktów :   

Re: Historie, które omijacie bez czytania

Hm, ja mam tak, że po pierwszym zdaniu czasem wiem, że nie czytam dalej. I nie chodzi o te historie z koszmarnymi błędami czy piętnastą wersję historii o babci w autobusie, ale po prostu styl autora jest... odstręczający


http://asset-e.soup.io/asset/6284/9188_ef49_500.gif

Offline

 

#9 2015-04-23 17:41:41

 mongol13

Kuro no Kenshi

Punktów :   16 
Zawód: już inżynier IT

Re: Historie, które omijacie bez czytania

Tiszka napisał:

(...) czy piętnastą wersję historii o babci w autobusie, ale po prostu styl autora jest... odstręczający

Styl autora to rzecz subiektywna (*święte oburzenie ON* więc kto ci daje prawo, aby to oceniać?!!!1oneone) i jeszcze idzie przeboleć, ale mnie zawsze fascynował ten mechanizm- na stronie od pewnego czasu pojawiają się zupełne randomy bez wyraźnego ogniwa łączącego, cisza, spokój, nagle ktoś wrzuca na ten przykład historię o psach... i J&BS! nagle, w ciągu tygodnia pojawia się takich i 10, bo inni też nagle, zupełnym przypadkiem doświadczyli tego samego...

ten, tego... układ współczubny!


http://tinyurl.com/mnggggp
Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe * ** ***
   * chyba, że ci się to opłaca
   ** chyba, że ci to ujdzie na sucho
   *** chyba, że się należało sku&wielowi


Jestem oazą spokoju. Pier*olonym, ku*wa, zaje*iście wyluzowanym kwiatem lotosu na przejrzystej tafli tego je*anego jeziora... Prawdę mówiąc jestem tak wyluzowany, jak wagon pełen pier*olonych, tybetańskich medytujących mnichów...

Offline

 

#10 2015-04-23 20:16:34

Fahren

#chałupodestrukcja

Punktów :   16 

Re: Historie, które omijacie bez czytania

Mongu, to akurat gdzieś kiedyś w komentarzu pisałem - skojarzenia. Choć nie ukrywam, że wziąłbym siekierę i adresy userów, którzy w poczekalni pisaliby:

Historia 1 autor Abc

Moja ci babcia wyjechała jak długa przez autobus, bo kierowca klaskał i wjechał w rowerzystę.

Historia 2 autor Def

W nawiązaniu do historii Abc - Moja babcia Wyjechała jak długa i wyciągała szczękę spod siedzenia, bo kierowca wjechał w rowerzystę i klaskał.

Historia 3 autor ghi

W nawiązaniu do historii Def (historia 2)  - Moja babcia zjadła kierowcę sztuczną szczęką spod siedzenia, bo był rowerzystą.

Itp itd. Czyli to samo, ino inaczej napisane. I pomniejsze inne różnice. Po prostu - diaaachle...


http://catsdancewithjxnblk.com/images/jiggle.gif

Offline

 

#11 2015-04-23 20:38:29

 GythaOgg

Aniołek

Punktów :   

Re: Historie, które omijacie bez czytania

O babci zjadającej kierowcę sztuczną szczęką akurat bym poczytała. I też lubię malinowe historie - wiem, że to takie "Trudne sprawy" w Internecie, ale lubię. Komentarze pod nimi czytam obowiązkowo - no wiecie, some man just want to watch world burn. A w przeciwieństwie do was historie o zwierzakach lubię, ale to pewnie dlatego że sama jestem "psią osobą"

Offline

 

#12 2015-04-27 10:55:15

 Mahmurluk

Kac-morderca

Punktów :   11 
Quo Vadis: W stronę zachodzącego słońca

Re: Historie, które omijacie bez czytania

Jeszcze wspomnę o komentarzach: denerwuje mnie to tłumaczenie każdego piekielnego przez autora komentarza. Była historia o babci kolejkowej, co ciągle wpychała się na plecy autorki, a w komentarzach jeden użytkownik zaczął litanię "ty jesteś zła, bo może panią nogi bolały, może się spieszyła, może do lekarza umówiona, może może może". Może po prostu była zgryźliwym tetrykiem, ale w duchu humanizmu powiedzmy, że każdy ma na pewno dobry powód na bycie ch~em.


Chcesz 10GB darmowego miejsca w chmurze? klik tutaj (Jottacloud)
https://i.chzbgr.com/maxW500/8004294656/h78676C5D/

Offline

 

#13 2015-04-27 13:51:36

 mongol13

Kuro no Kenshi

Punktów :   16 
Zawód: już inżynier IT

Re: Historie, które omijacie bez czytania

Mahmurluk napisał:

Jeszcze wspomnę o komentarzach: denerwuje mnie to tłumaczenie każdego piekielnego przez autora komentarza. Była historia o babci kolejkowej, co ciągle wpychała się na plecy autorki, a w komentarzach jeden użytkownik zaczął litanię "ty jesteś zła, bo może panią nogi bolały, może się spieszyła, może do lekarza umówiona, może może może". Może po prostu była zgryźliwym tetrykiem, ale w duchu humanizmu powiedzmy, że każdy ma na pewno dobry powód na bycie ch~em.

Oooo, tu mi się ładna historia przypomniała, jak jakiś menel w Żabce się chciał przebijać przez kolejkę z bułkami i piwem i o ile na początku komentarze były 'normalne', tak potem faktycznie trafił się jakiś orędownik miłosierdzia bredzący coś w stylu 'A może on się spieszył do chorej matki do szpitala', więc możliwe, że czytaliśmy tą samą historię. Abstrahując od komentarzy sama sytuacja musiałaby wyglądać przekomicznie- facet o aparycji wiecznie zatankowanego pana Miecia spod monopolowego wpada do szpitala i wymachując siatami z piwem i bułkami drze się na cały głos "Mamusiu! Kupiłem ci, co chciałaś!"


http://tinyurl.com/mnggggp
Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe * ** ***
   * chyba, że ci się to opłaca
   ** chyba, że ci to ujdzie na sucho
   *** chyba, że się należało sku&wielowi


Jestem oazą spokoju. Pier*olonym, ku*wa, zaje*iście wyluzowanym kwiatem lotosu na przejrzystej tafli tego je*anego jeziora... Prawdę mówiąc jestem tak wyluzowany, jak wagon pełen pier*olonych, tybetańskich medytujących mnichów...

Offline

 

#14 2015-04-29 02:24:34

 Malibu

Ale to nie moja żarłoczna świnia!

Punktów :   

Re: Historie, które omijacie bez czytania

Ja czytam wszystko, no prawie wszystko- taki sposób na bezsenność znalazłam.  Mimo mojej wysokiej tolerancji na nudne,  rozwlekle i nieciekawe historie zdarza mi się coś czasem pominąć.  Zazwyczaj są to wszelkie historie drogowe,  jakoś nie chce mi się tego wszystkiego wyobrażać, opis okoliczności jest stanowczo zbyt rozbudowany w stosunku do rangi piekielnosci.  Czasami w historii odrzuca mnie jedynie styl autora i choćby była to moja ulubiona kategoria to się nie zmusze.

Offline

 
  • Index
  •  » Serwis
  •  » Historie, które omijacie bez czytania

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.piekielni.pun.pl jeske art poxilina wrocław Lviv Hotels