Offline
Jak w prosty sposób się obłowić w kasę. Bo ktokolwiek uwierzy, że godzina więcej po egzaminie faktycznie komukolwiek coś da. Chyba, że to będzie na zasadzie "uczyłeś się jeździć pod egzamin, teraz pokaże ci jak się jeździ serio (tak po +-6 miesiącach tego jak już jeździsz sam)", ale wątpliwe bardzo. Ogólnie to bez sensu, bo skoro jest zaświadczenie z WORDu, że się zdało, to znaczy, że się jest dopuszczonym do jazdy, bo co, jednak nie?
Offline
Chyba ośrodki doskonalenia wypłakały się na odpowiednim ramieniu. Szczerze - uważam, że doskonalenie techniki przyda się każdemu, ale nie róbmy z tym takich jaj, że mogę stracić prawko jeśli nie zrobię testu łosia po jednej godzinie na torze. Nie oszukujmy się - podczas jednej godziny takiej jazdy można zdać sobie sprawę z własnych błędów i złapać podstawy, ale sensem kursu doskonalącego jest wyrobienie nawyków na stałe.
nowy kierowcy będą musieli w czasie tych 8 miesięcy jeździć z naklejonym na szybie zielonym listkiem. Ma on informować pozostałych uczestników ruchu drogowego, że mają do czynienia z niedoświadczonym kierowcą. Ów listek niesie też ze sobą pewne ograniczenia. Kierowca takiego auta w mieście będzie musiał jechać z prędkością do 50 km/h, poza miastem – do 80 km/h, zaś na autostradach i drogach ekspresowych nie będzie mógł przekroczyć 100 km/h.
Pomijając literówkę - w rodzinie mamy jeden samochód i trzech kierowców. Kiedy młodszy brat robił prawko, ja miałem swoje od 5 lat, a tata od 30. I teraz naklejamy listek na szybę, więc policja ściąga do kontroli mnie albo tatę. Fakt, że wystarczyłoby pewnie pokazać dokumenty i jechać dalej (o ile panowie nie chcieliby nagle szczegółowo sprawdzić apteczki, gaśnicy i trójkąta), ale takie sytuacje zrobiłyby się upierdliwe.
Jak to często bywa - pomysł niezły, tylko wykonanie leży. Możnaby np. dać młodym kierowcom dofinansowanie na kurs doszkalający (zresztą sam bym się chętnie nauczył opanowania samochodu w poślizgu), albo coś w tym stylu, ale tradycyjnie lepiej nałożyć nakaz i zaostrzyć kary.
Offline
O co biega-
Konieczne będzie wydanie dodatkowych 300 zł i przejście szkoleń w czasie do 8 miesięcy od uzyskania dokumentów. W przeciwnym razie uprawnienia zostaną nam odebrane.
A teraz dodajmy do tego drugą część:
Łukasz Kucharski, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Łodzi tłumaczy jednak, że do wejścia w życie nowych przepisów zostało dużo czasu, a ośrodki WORD starają się o możliwość przeprowadzania tego typu dodatkowych szkoleń.
Czyli 3 stówy (żeby tylko) do kieszeni WORDU więcej. Bo nie czarujmy się- oni to wygrają, nie jakieś ośrodki szkolenia...
Plus
Ponadto od przyszłego roku nowy kierowcy będą musieli w czasie tych 8 miesięcy jeździć z naklejonym na szybie zielonym listkiem.
No, sorry, ale dla mnie pomysł zupełnie z dupy, bo teraz świeży kierowca musi się tak po prawdzie nauczyć jeździć dopiero PO egzaminie. Sam, bez niczyjej kontroli musi wyrobić w sobie nawyki i tak dalej. Nie ukrywajmy, że na początku trochę stresu przy tym jest... i błagam, niech nikt mi nie wyskakuje z hasłem "jak nie potrafisz sobie z tym poradzić, to się nie nadajesz na kierowcę", bo istnieje piękne przysłowie, które to obrazuje- zapomniał wół, jak cielęciem był. Tak, takie brednie zwykle powtarzają ludzie mający wyjeżdżone za kółkiem kilkadziesiąt lat i teraz robią za wielkich rajderów...
Tak więc to jest teraz. A teraz naklejmy na szybę tą naklejkę. Noo... nie ma chyba już nic lepszego, żeby powiedzieć reszcie kierowców "Eeeej ludzie, patrzcie, jestem noobem, udowadniajcie mi na każdym kroku, jak bardzo chcecie mnie tępić!". Nie no, jest lepszy sposób- zamontowanie na dachu wielkiego neonowego bannera.
Czyli ogólnie
To albo się ma to prawko albo się nie ma. Zdajesz egzamin to chyba jest potwierdzenie jakiś tam umiejętności. Nie czujesz się pewnie, idziesz na doszkalanie. Kolejny pomysł jak wyrwać kasę i stracić kilka godzin, bo faktycznie mega umiejętności przybędą po tym szkoleniu. Dzień na polskich drogach da większe doświadczenie. I jeszcze jedno ciekawe jak ktoś nie naklei tego listka i będzie jeździł normalnie? ja swoją pierwszą kontrolę miałem po ponad roku od odebrania prawka. Ciekawi mnie też jak to będzie jeśli koledze pożyczę samochód bez listka, czy ma mi takie coś nakleić? Proponuję dodatkowo kazać ręczny zaciągać, wymontować przynajmniej jeden tłok, a do bagażnika pół tony obciążenia. Może wtedy będzie porządek.
Spoiler:
w tym roku wprowadzono Eco Driving... Poniżej 40km/h kierowca MUSI! mieć wrzucony 4 bieg czyli następny powód by uwalić młodego zestresowanego kierowcę.
Eeee... co? 4. przy 40km/h? Eco? Poprawcie mnie, ale przy 50km/h się na trójce zwykle jeździ, nie?...
Swoją drogą polecam przeczytać artykuł i komentarze na http://regiomoto.pl/portal/eksploatacja … osc-paliwa
Offline