Przeglądacie Joe Monstera?
Dzisiaj uśmiałem się do łez,
http://joemonster.org/art/28536/Interna … _bez_serca
Offline
Trudno rozróżnić, kto troluje na poważnie, a kto jest debilem i się naciął. Akcja przednia, to na pewno, i mam nadzieję, że większość z tych oburzonych jednak podłapała o co chodzi i zaczęła nakręcać temat. Niestety, ostatnio nie da się rozróżnić, kto się fajnie bawi, a kto jest kretynem.
W każdym razie, uśmiałem się jak o tym przeczytałem
Offline
Mahmurluk napisał:
Trudno rozróżnić, kto troluje na poważnie, a kto jest debilem (...).
Pozwoliłem sobie uciąć resztę. I tu masz rację Kacu- do niedawna jeszcze szło rozróżnić kto był kim, bo na kilkudziesięciu debili przypadał jeden taki master trolle, co to wpadał na jakieś forum, rzucał hasło pozornie z dupy, a reszta rozwijała się sama nieraz w akompaniamencie shitstormu dochodzącego raczej nie z kibla. Do czasu, aż kilka tygodni później nasz master trolle wracał i oświadczał całej hałastrze, że zrobił ich w jajo, a hałastra przez następny rok się zbierała do podnoszenia szczęk, które przebiły się podczas tego jakże zabawnego oświadczenia przez planetę...
A dziś? Cóż... dziś, w dobie powszechnego internetu, gdzie wszystkie te dzieciaczki jedyne, co potrafią wywrzaskiwać, to "w internecie jestem anonimowym bogiem" nie idzie już rozróżnić kto robi za kogo. Bo faktycznie- taki master trolle raz za czas się znajdzie... ale w znacznej mierze to zwykli debile, których (na szczęście) szybko zdemaskowano. No ale żeby wyjść z twarzą (bo w końcu niby anonimowość, ale wszystko powiązane z masońskim fejsem, więc o wizerunek trzeba dbać), to zaraz taka ofiara rzuca "No chyba nie brałeś tego na poważnie? Ja tylko was trollowałem! A wy się zwyczajnie nie znacie/daliście nabrać!".
Krótko mówiąc- kiedyś "trolling was a art", dziś stał się wygodną wymówką dla idiotów...
Offline
Ja nie wiem jak to jest z tym, że społeczeństwo głupieje, ale wiem, że są prawdziwi ludzie-półmózgi. Na przykład moja koleżanka (21 lat), która zapytała mnie z czego robi się mąkę. Szczerze, to myślałam, że żartuje więc odpowiedziałam jej, że kombajny strząsają mąkę z kłosów, że to taki zbożowy łupież. A ona uwierzyła. I wierzy nadal.
Offline
Ninja- a ta koleżanka to nie jest czasami takie stereotypowe (h)amerykańskie dziecko internetu? Bo wkręcać to faktycznie można, ale żeby takie głupoty łykała...
Offline
Hmm, ciężko stwierdzić. Ona jest z tych, co to bez fejsbusia jak bez płuc, a bez wifi jak bez powietrza. Internet ogłupia i nikt mi nie wmówi, że jest inaczej. Sam Izaak Newton powiedział kiedyś w swoim przemówieniu, że nie wszystko co idzie znaleźć w internecie, jest prawdą!
Offline
...a to nie był czasem Lincoln?
Offline
Tak w temacie
Offline
A to dowciapniś! Za samych łysych powinien zgarnąć jakąś dowcipniasiową nagrodę A jeśli nie ma jeszcze takiej dowcipniasiowej nagrody to zrobić ją i nazwać jego nazwiskiem Nagroda Vere Cole - brzmi dumnie ^^
Offline