Ogłoszenie

Nieautoryzowane forum serwisu piekielni.pl
"Dobra. W ogóle nie rozumiem co do mnie gadacie."

#1 2014-04-22 09:24:26

Tiszka

Potępiona Dusza

Punktów :   

W ramach "naszych przemyśleń": co mnie wkurza niemożebnie

Są miasta, w których nic się nie dzieje - jak moje rodzinne, które umiera śmiercią z wyczerpania i starości. Niby 50k luda, a miasto nie organizuje nawet pieprzonego koncertu na koniec wakacji, z kolei kupienie czegokolwiek poza wódką w niedzielę po 12 graniczy z cudem.

Dlatego chciałam coś dla miasta i dla ludzi zrobić - bo mieszka tam mój nastoletni brat i kilkoro fajnych dzieciaków. Z racji działalności w stowarzyszeniu zajmującym się akcjami kulturalnymi i fantastycznymi, wpadłam na pomysł: zróbmy konwent, a przynajmniej dni fantastyki!

Znalazłam na miejscu ekipę (bo sama nie dałabym rady załatwić - mam 200 km dojazdu), która pomagała ogarnąć lokalnych sponsorów, media itp. Znalazłam miejscówkę. Załatwiłam wszelkie upoważnienia itp. Wszystko idzie dobrym torem: jest strona internetowa, są ludzie, jest plan, jest sprzęt. Impreza ma być niebiletowana - czyli wstęp wolny dla każdego chętnego w mieście, jedynym warunkiem jest podanie nazwiska i adresu, a niepełnoletni - pozwolenie rodziców. Jedyne, czego nam potrzeba, to ok. 4 tys. zł: na koszty wynajęcia pomieszczeń, benzyny na dojazd z Warszawy, druku itp. 4 tysiące zł. za imprezę kulturalną dla całego miasta.

I ani miasto, ani województwo nie chcą kiwnąć palcem w bucie. Wnioski o dofinansowanie - odrzucone wszystkie i wszędzie w każdym urzędzie. Za to budują trzeci (!) pomnik papieża, z tego co słyszałam.

Jak tu się nie wku*wić, powiedzcie?

//edit- cenzura   m13


http://asset-e.soup.io/asset/6284/9188_ef49_500.gif

Offline

 

#2 2014-04-22 09:56:27

 Archeoziele

Pupilek Lucyfera

Punktów :   14 

Re: W ramach "naszych przemyśleń": co mnie wkurza niemożebnie

Niestety, oddolne zorganizowanie czegoś co ma ręce i nogi przypomina walenie głową w mur. Bo po co, na co i w ogóle bez sensu. Wam się nie udało, bo przyznanie wam tych pieniędzy wymagałoby od urzędnika podjęcia wysiłku i wypełnienia kilku papierów.
A z kolei za pomnik papieża proboszcz szepnie miłe słówko z ambony, tak ważne w niewielkich społecznościach.


Łowy zaczęte! Bij, kto w Boga wierzy!
I grzmij: "Bóg, Anglia, król i święty Jerzy!"

Offline

 

#3 2014-04-22 09:58:52

 Temeris

Wiedźm i Herbaciany Egzorcysta

Punktów :   
Zawód: zaklinacz imbryków
Quo Vadis: domine?

Re: W ramach "naszych przemyśleń": co mnie wkurza niemożebnie

Wybory idą, na konwencie nie będzie dobrej agitacji, a pod pomnikiem i lokalne media, i orkiestra, i kwiaty... Odpadasz w przedbiegach.


There was a time I used to pray
I have always kept my faith in love
It's the greatest thing from the man above
(Dolores O'Riordan/Noel Hogan)

Offline

 

#4 2014-04-22 10:07:37

Tiszka

Potępiona Dusza

Punktów :   

Re: W ramach "naszych przemyśleń": co mnie wkurza niemożebnie

Archo - kościołów u mnie w mieście jest 8. Biblioteki - 4, w tym jedna naukowa i jedna dla dzieci. Kino - 1, z jedną salą, zwykle przez miesiąc lecą 3 filmy na zmianę (w standardzie jeden z nich to bajka, drugi o papieżu, a trzeci to komedia romantyczna) Szkół średnich 7. I masa narzekania, że młodzież siedzi w parku i pije, zamiast zająć się czymś konstruktywnym albo iść do kościoła - a potem wyjeżdża i nie wraca, zostawiając  starych rodziców;)

Niesamowicie mnie boli, że przez tępotę i brak jakiejkolwiek wyobraźni urzędasów jedyną rozrywką w mieście jest picie i oglądanie telewizji. Tylko biblioteki i dom kultury starają się coś robić, ale też nie mają środków - bo skąd? - więc są to co najwyżej "Dni z książką" czy występy lokalnych zespołów i teatrzyków. Tyle dobrego.

Udało nam się ogarnąć sponsorów na tyle, że opłacą nam lokalizację, co już jest sukcesem i dzięki temu impreza się odbędzie. Na resztę wykładamy z własnej kieszeni.


http://asset-e.soup.io/asset/6284/9188_ef49_500.gif

Offline

 

#5 2014-04-22 11:18:00

 Archeoziele

Pupilek Lucyfera

Punktów :   14 

Re: W ramach "naszych przemyśleń": co mnie wkurza niemożebnie

Tiszka, ale zorganizowanie czegokolwiek wymaga wysiłku. A to nie jest coś do czego urzędnik jest przyzwyczajony. Co z tego że nic się nie dzieje, że nudno, pusto i nijako? Grunt że urzędnik ma ciepły etacik i inkasuje co miesiąc pensje za pierdzenie w stołek. A jakakolwiek inicjatywa obywatelska jest tępiona, bo jeszcze się mieszkańcom ubzdura, że może być inaczej i wtedy zagonią urzędników do roboty.


Łowy zaczęte! Bij, kto w Boga wierzy!
I grzmij: "Bóg, Anglia, król i święty Jerzy!"

Offline

 

#6 2014-04-22 13:25:20

 mongol13

Kuro no Kenshi

Punktów :   16 
Zawód: już inżynier IT

Re: W ramach "naszych przemyśleń": co mnie wkurza niemożebnie

Taaa... skąd ja to znam Miasto nie oferuje nic, ale jak tylko nadarza się okazja, to zaraz któryś "mądrzejszy" startuje z pyskiem, że mieszkańcy są niewdzięczni, bo oni się tak strasznie starają, a nikt tego nie docenia, ba- jeździ na imprezy do sąsiednich gmin, bo tam jakoś się da...

1 kino będące zlepkiem Miejskiego Domu Kultury, Izby Regionalnej(jedyne normalne miejsce z naprawdę sympatycznym dziadkiem w roli kustosza) i Towarzystwa Przyjaciół miasta; samo kino na okrągło puszcza jakieś badziewy, porządna premiera trafia się raz za ruski rok i nie- to nie jest wina tego, że nic fajnego do kin nie wchodzi. Od pewnego czasu puszczają to też "w 3D", żeby ludziom dołączyć ekstra migrenę (tak to jest, jak się do kalibracji załatwia ślepego patałacha za flaszkę denaturatu ). No i niedawno wybudowane multikino, które podobno przeżywało oblężenia przez pierwszy miesiąc, teraz- podobnie, jak całe centrum handlowe, gdzie się znajduje świeci pustkami.

Kościołów... sam ku*wa się w liczbach gubię. Wikipedia pisze, że 8 chrześcijańskich + 3 protestanckie + jeszcze jakieś tam inne- wierzę na słowo, nawet mi się tego nie chce sprawdzać.

Jest kilka bibliotek- wszystkie oferują mniej więcej to samo. I poza jedną- kościelną- jedyną z normalną obsługą, internetem i przyjazną dzieciakom wszystkie są prowadzone na modłę "masz mnie po rzyci całować, że możesz tu wejść chamie jeden".

Imprezy cykliczne, jak to (znów) ciocia Wikipedia opisuje. Jest ich... czekajcie, tylko to policzę... 16. Wiem o 2, góra 3. Z czego tylko jedna jest naprawdę znana- dni miasta, bo zawsze są wtedy koncerty i jakaś bardziej lub mniej znana gwiazda występuje. Z tymi dniami miasta to w ogóle są cyrki- kiedyś to faktycznie była impreza na poziomie, człowiek przychodził, mógł się rozerwać, posłuchać świetnej muzyki, coś przegryźć, jak zgłodniał, napić się piwa, a i ludzi było pełno. Od kilku lat ten sielankowy obraz ustępuje innemu- ch*jowa szmira uważana tylko przez fanki takich "gwiazd", jak Bieber, czy Kwiatkowski za świetną muzykę, w dodatku puszczana chyba ze 100-krotnie przegrywanych na ruskich magnetofonach playbacków, podpita gówniarzeria w wieku wczesno-gimbazjalnym, której jest tyle, że nawet policja sobie już nie zawraca głowy łapaniem ich (co na początku robiła na spółę ze strażą wiejską, ale ci odpuścili po roku- za dużo roboty), a która już tak się rozbestwiła, że idąc tam nie można mieć ze sobą bodaj 5zł na piwo, nie mówiąc o portfelu, czy komórce. Bo zamiast się dobrze bawić trzeba się po kątach użerać z band naje*anych gówniarzy, którym mało i wymuszają kasę od dorosłych. Cóż- raz widziałem, jak kilku dostało wpier*ol i leciało z rykiem do mamusi i tatusia. Jak 2 lata z rzędu nie widziałem poprawy, to dałem sobie spokój, bo szczerze mówiąc- lepiej to ja się bawię w domu, w ciszy, siedząc przed kompem, oglądając jakiś film i popijając piwo.

I tak sobie to trwa...


http://tinyurl.com/mnggggp
Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe * ** ***
   * chyba, że ci się to opłaca
   ** chyba, że ci to ujdzie na sucho
   *** chyba, że się należało sku&wielowi


Jestem oazą spokoju. Pier*olonym, ku*wa, zaje*iście wyluzowanym kwiatem lotosu na przejrzystej tafli tego je*anego jeziora... Prawdę mówiąc jestem tak wyluzowany, jak wagon pełen pier*olonych, tybetańskich medytujących mnichów...

Offline

 

#7 2014-04-22 13:33:12

Fomalhaut

Potępiona Dusza

Punktów :   

Re: W ramach "naszych przemyśleń": co mnie wkurza niemożebnie

Za kilka dni zacznie się wielka uczta duchowa dla mieszkańców "Tej Ziemi", a wam w głowach tylko jakieś pogańskie konwenty. A poszlibyście do swojego proboszcza i wspólnie pomyśleli jak tu uczcić tak ważkie wydarzenie. Podpowiadamy: można wystawić którąś z Jego sztuk, zorganizować drużyny wspołzawodniczące w zbieraniu "darów serca" na rzecz parafii. Dzieci mogłyby wziąć udział w konkursie plastycznym - temat "Lolek, mój święty przyjaciel". Po doznaniach plastycznych kolej na wieczór poezji śpiewanej, albo lepiej modlonej. W nocy ma się rozumieć czuwanie, nie od rzeczy byłaby tez jakaś procesja okolicznościowa. Młodzież trzeba wychowywać w duchu katolickim. Tak, żeby potem, gdy osiągnie czynny wiek wyborczy, głosowała na kandydatów wspierających publicznymi funduszami inwestycje miłe bogu, a nie bezbożne konwenty fantasy.


This mission is too important for me to allow you to jeopardize it.

Offline

 

#8 2014-04-22 14:31:59

Tiszka

Potępiona Dusza

Punktów :   

Re: W ramach "naszych przemyśleń": co mnie wkurza niemożebnie

mongol13 napisał:

Kościołów... sam ku*wa się w liczbach gubię. Wikipedia pisze, że 8 chrześcijańskich + 3 protestanckie + jeszcze jakieś tam inne- wierzę na słowo, nawet mi się tego nie chce sprawdzać.

No to "u mnie" 8 katolickich, cerkiew, zbór zielonoświątkowców, coś z wielkim namalowanym okiem i Jehowi. Pełna kulturka

Ale serio - nie ogarniam, jak miasto tej wielkości nie może wyskrobać dosłownie 4 tysięcy złotych polskich - czyli zapewne standardowej faktury na służbowe posiłki i kawę - na coś dla mieszkańców. Ba! Nie chce nawet pomóc w negocjacji niższej kwoty za wynajem pomieszczeń na te dwa dni (a impreza będzie w budynku uczelni państwowej) - chociaż to mogłoby załatwić z palcem w nosie. Generalnie nie chce pomóc w niczym, mimo że całość z założenia ma być darmowa dla mieszkańców miasta...


http://asset-e.soup.io/asset/6284/9188_ef49_500.gif

Offline

 

#9 2014-04-22 17:34:42

 mongol13

Kuro no Kenshi

Punktów :   16 
Zawód: już inżynier IT

Re: W ramach "naszych przemyśleń": co mnie wkurza niemożebnie

Niee- miasto nie chce pomóc w niczym póki samo czegoś na tym nie ugra. Idę o zakład, że jakby wstęp na imprezę był z biletami i powiedziałabyś, że zysk z nich idzie na miasto to pomoc od ręki by się znalazła.

A tak- sama zauważyłaś przecież, że jest to mniej więcej równoważne kwocie, jaka jest na fakturze za pączki czy inną kawę... więc czemu by sobie urzędasy miały tego odmawiać? Mój sąsiad przez długi czas był radnym. To, co on czasem przy grillu opowiadał, to aż się wierzyć nie chciało. Jeszcze samo ichnie posiedzenie to jako tako, ale jak opowiadał o tym, co widywał, jak czasem musiał wpaść do tego grajdoła i przechodził korytarzem... sante marie...

Ot- z tego co pamiętam najlepiej: Cały wydział zapier*ala, jak poje#any, bo próbuje się wyrobić na czas. No, prawie cały. Prawie, bo istnieje takie "coś", jak "Pani" Marysia, która choćby żabami z nieba waliło, a Szatan zaczynał walkę w klatce z Jezusem będzie to miała w de. I to jest ponoć norma, nikt już nawet nie próbuje na to (czy też jej) zwracać uwagę, bo wtedy jest tylko gorzej.
"Pani" Marysia, lat hugowieile (szacowany wiek- liczba dostatecznie duża, że licznik samochodu już się zdążył sporo razy przekręcić, a sama kobita pamięta dinozaury), kultura... a raczej jej brak to dno i 3 (kilo)metry mułu Rów Mariański , jak ktoś wyżej wreszcie zmusi ją do roboty, to podobno jej "panie lekkich obyczajów" kierowane do każdego i użalanie się na swoją jakże zadręczona osobą słychać 20 metrów w każdym kierunku niezależnie, czy ściany są, czy ich nie ma. W teorii pracę zaczyna o 8, kończy o 17. W teorii, bo w praktyce przyłazi kiedy chce i... nie robi nic (póki góra nie opier*oli i nie zagrozi, że pojedzie po pensji za opier*alactwo) poza spaniem na krześle. Po całym dniu takiej "harówy" wychodzi jęcząc, jaka to ona przepracowana jest, jak ją to w krzyżu łupie i recytuje stałą listę chorób, na które z pewnością choruje. I tak ponoć codziennie.
Taka "akceptowana patologia". Jakim cudem ona się tam jeszcze utrzymuje- nikt nie wie. Znajomości odpadają- nikt jej tam nie lubi. Istnieje też tajemnica poliszynela podtrzymywana przez sporą rzeszę pracowników- ot, kogoś szantażuje. Ale o tym nie mówią, bo "pani" Marysia jest baaaardzo na tym punkcie uczulona (prawie tak mocno, jakby to było prawdą ). Osobiście strzeliłbym tu swój inny pomysł, ale podejrzewam, że dostałoby mi się naprawdę ostro za seksizm. Poza tym chyba tylko totalny desperat by ją tentego, nawet z worem na głowie... nie ku*wa, nic więcej nie powiem! NIC!!


http://tinyurl.com/mnggggp
Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe * ** ***
   * chyba, że ci się to opłaca
   ** chyba, że ci to ujdzie na sucho
   *** chyba, że się należało sku&wielowi


Jestem oazą spokoju. Pier*olonym, ku*wa, zaje*iście wyluzowanym kwiatem lotosu na przejrzystej tafli tego je*anego jeziora... Prawdę mówiąc jestem tak wyluzowany, jak wagon pełen pier*olonych, tybetańskich medytujących mnichów...

Offline

 

#10 2014-04-22 19:18:36

 Mahmurluk

Kac-morderca

Punktów :   11 
Quo Vadis: W stronę zachodzącego słońca

Re: W ramach "naszych przemyśleń": co mnie wkurza niemożebnie

Tisz, dajesz miastu zarobić? - Nie.
Dajesz szansę zarobienia krewnym i znajomym królika, np. prowadzącym budy z żarciem? - Nie (chociaż mogą się ustawić w pobliżu).
Dajesz szansę ukręcenia lodów na fakturach? - Nie.
To jak w ogóle śmiesz oczekiwać pomocy? Przecież tylko zużywasz prąd, posadzki i takie tam.

A skoro już jesteśmy przy gospodarowaniu publicznymi pieniędzmi - koło naukowe bałkanistyki nie dostało dofinansowania na wyjazd naukowy, bo dziekan uznał to za "wyjazd turystyczny". Do Kosowa. Do 5-tysięcznej wioski cygańskiej.


Chcesz 10GB darmowego miejsca w chmurze? klik tutaj (Jottacloud)
https://i.chzbgr.com/maxW500/8004294656/h78676C5D/

Offline

 

#11 2014-04-23 07:32:23

Tiszka

Potępiona Dusza

Punktów :   

Re: W ramach "naszych przemyśleń": co mnie wkurza niemożebnie

Mahmurluk napisał:

A skoro już jesteśmy przy gospodarowaniu publicznymi pieniędzmi - koło naukowe bałkanistyki nie dostało dofinansowania na wyjazd naukowy, bo dziekan uznał to za "wyjazd turystyczny". Do Kosowa. Do 5-tysięcznej wioski cygańskiej.

Kosowo to prawie kraje egzotyczne, nie? Jest daleko, jest tam ciepło i są atrakcje różne, jak na przykład gra w klasy na zapomnianym polu minowym...

Myślę, że niestety w takim tempie więdnięcia wszystkiego (uwiądu budżetowego?), wschód Polski wymrze w 20 lat. Zaorają i zrobią wielkie pola kukurydzy.


http://asset-e.soup.io/asset/6284/9188_ef49_500.gif

Offline

 

#12 2014-04-23 09:54:23

 mongol13

Kuro no Kenshi

Punktów :   16 
Zawód: już inżynier IT

Re: W ramach "naszych przemyśleń": co mnie wkurza niemożebnie

Jak już, to pójdą za przykładem rządzących przed '89 i bez jakiegokolwiek uzasadnienia wybudują kopalnie na terenach, gdzie węgla nie ma. W końcu liczy się gadka, że "coś" się robi, a to, że jest to pomysł z dupy, to ciiii


http://tinyurl.com/mnggggp
Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe * ** ***
   * chyba, że ci się to opłaca
   ** chyba, że ci to ujdzie na sucho
   *** chyba, że się należało sku&wielowi


Jestem oazą spokoju. Pier*olonym, ku*wa, zaje*iście wyluzowanym kwiatem lotosu na przejrzystej tafli tego je*anego jeziora... Prawdę mówiąc jestem tak wyluzowany, jak wagon pełen pier*olonych, tybetańskich medytujących mnichów...

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
more przegrywanie kaset vhs łódz jeske art