Ogłoszenie

Nieautoryzowane forum serwisu piekielni.pl
"Dobra. W ogóle nie rozumiem co do mnie gadacie."

#1 2015-03-22 23:51:53

 kambodia

Grzesznik

Punktów :   

Religia - inne spojrzenie

Nie mam zamiaru dyskutować o wierze w bogów, po prostu znalazłem ten tekst w nietypowym miejscu (recenzja filmu o Mojżeszu na Filmwebie) a na dodatek spodobała mi się logika całości

............................................................................

Biblia uczy nas, że było to tak...

Bóg Jahwe stworzył ogród Eden, a w nim parę ludzi, aby go wielbili. Jedyną rzeczą, której im zakazał to jedzenie zakazanego owocu. Więc aby upewnić się, że jego ukochane dzieci unikną jego gniewu i na zawsze będą mogły żyć w raju, Jahwe posadził zakazane drzewo w samym środku ogrodu, jego owoce uczynił niezwykle atrakcyjnymi i niebiańsko smacznymi, po czym pokazał je swoim dzieciom.
Wszystko to, ponieważ kochał on człowieka i chciał za wszelką cenę uniknąć wypędzania go z raju.
A dla absolutnej pewności, posadził on jeszcze na zakazanym drzewie super-elokwentnego i mega-przekonującego gadającego, latającego* węża.

(* - jak wiemy z Księgi Stworzenia, węże zaczęły pełzać po ziemi dopiero po wypędzeniu człowieka, co miało być dla nich karą za skuszenie człowieka).

Ale to mu nie wyszło. Mimo wszelkich tych genialnych zabezpieczeń, sprawa się rypła. Adam i Ewa jakimś sposobem spróbowali owocu, odkryli że to wąż mówił prawdę („otworzą wam się oczy”), a bóg kłamał („umrzecie”), więc Jahwe wykopał ich z raju aby żyli na Ziemi w bólu i znoju, i wielbili go stamtąd, obciążając wszystkie przyszłe pokolenia za grzech ich praprapraprapra-dziadków, z którym te pokolenia nie miały nic wspólnego.


Ale to mu nie wyszło, więc utopił wszystkich ludzi na świecie (od noworodków, po staruszki), wraz ze zwierzętami i roślinami (od chomików-zwyrodnialców, po hultajskie stokrotki), zostawiając jedynie jedną 8-osobową rodzinę znęcającego się nad własnymi dziećmi chronicznego alkoholika (Noe) – ponieważ uznał tą rodzinę za najlepszą na całej Ziemi, chcąc by wszyscy ludzie w przyszłości pochodzili od nich.

Ale i to mu nie wyszło, i ludzie znowu przestali go wielbić, więc pomieszał ludziom języki aby nie mogli ukończyć budowy wieży sięgającej jego siedziby. Jak wiemy, siedziba Jahwe jest w niebie na wysokości niższych partii chmur cumulonimbus, a ludzkość posiadała technologię budowy struktur wysokości kilku kilometrów już od epoki brązu.

Ale i to mu nie wyszło (zaczynamy już zauważać schemat?) więc spośród nich wybrał sobie jedno małe plemię i nakazał mu iść i wymordować pozostałe plemiona, ponieważ go nie wielbiły.

Ale i to mu nie wyszło, bo jego lud wybrany szybko skończył w niewoli egipskiej, co utrudniło im ten cały interes związany z wielbieniem Jahwe oraz gwałceniem i wyżynaniem w pień reszty ludzkości. Więc aby popchnąć sprawy do przodu, Jahwe zesłał na Egipt plagi, aby zmusić Faraona do uwolnienia jego najulubieńszego plemienia wędrownych pasterzy, jednocześnie sam siebie sabotując poprzez odebranie „wolnej woli” Faraonowi (ks. Wyjścia 9:12) i uniemożliwienie mu podjęcia decyzji o wypuszczeniu Żydów.
Kombinacja sadyzmu i nierozgarnięcia Jahwe drogo kosztował fikcyjny Egipt. Na szczęście dla Egipcjan Żydzi nigdy nie byli w Egipcie, więc cała historia nie mogłaby się wydarzyć nawet, gdyby sam Jahwe nie był mitem skopiowanym przez Żydów (nie chciało im się nawet zmieniać imienia) z ugarycko-kananejskiego panteonu mitologicznych Elohimów.

Przeskakując kilka lat do przodu - naród wybrany Jahwe pelęta się przez lata błądząc w kółko po pustyni arabskiej (której przejście na piechotę zajmuje dwa tygodnie).
Jahwe wzywa Mojżesza na rozmowę w dwoje oczu i siedem listków, po czym daje mu dziesięć (spośród sześciuset trzynastu) przykazań. Najważniejsze z tych 10 przykazań skupiają się na wielbieniu Jahwe jako super-hiper-najlepszego boga (wynik kompleksu niższości gnębiącego Jahwe od czasów koegzystencji w ugaryckim panteonie z resztą swoich potężniejszych braci (np. Baal i Jam), kochanką Aszerą oraz jego własnym ojcem Elem), a pozostałe to głównie niezbyt udana kopia Kodeksu Hammurabiego z Babilonu (na terenie którego protoplaści Żydów rzeczywiście byli w niewoli, i skąd skopiowali pokaźną część starotestamentowych mitów, jak chociażby potop będący zerżnięciem mitu o Gilgameszu).

Ale i to mu nie wyszło, bo po powrocie Mojżesza do obozu okazało się, że jego lud wybrany zaczął już wielbić innych bogów. Wystarczyło kilka dni bez Mojżesza, żeby ci geniusze - którzy sami byli świadkami wszechmocy i potęgi Jahwe męczącego fikcyjnych Egipcjan, rozstępującego morze, codziennie zsyłającego mannę z nieba i prowadzącego ich w nocy słupem ognia sięgającego chmur - stwierdzili „- Eeee tam, na cholerę nam taki bóg Jahwe. Zaczniemy czcić figurkę krowy, która gó.wno robi”.
Intelektem nie grzeszyli, ale cóż – jaki bóg, taki lub wybrany.

Więc Jahwe poganiał ich jeszcze po pustyni przez kilka dekad, po czym doprowadził swój lud wybrany do Ziemi Obiecanej. Co prawda okazało się, że owa Ziemia Obiecana była już zajęta przez inne ludy, ale nie było to nic, czego nie rozwiązałyby nakazane przez Jahwe systematyczne ludobójstwa, masowe mordy, czystki etniczne i zbiorowe gwałty.
I tak powstało królestwo Ludu Wybranego boga Jahwe.


W międzyczasie dał on swojemu ludowi wybranemu 613 przykazań, których przestrzeganie miało zapewnić jego przychylne oko. Przykazania te można podzielić na pięć grup:

➊. nakazy rzeczywiście dobre (mniejszość: np. nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu, nie kradnij)
➋. nakazy na pierwszy rzut oka wyglądające na dobre, ale okazujące się nieprzemyślanymi, niejasnymi, lub niemożliwymi do przestrzegania w rzeczywistości, przez co są łamane nawet przez inne biblijne przykazania (np. nie zabijaj)
➌. nakazy absurdalne, bezsensowne i głupie (zakaz noszenia ubrań uszytych z dwóch materiałów naraz, zakaz jedzenia krewetek, )
➍. nakazy związane wyłącznie z megalomanią Jahwe i jego potrzebą bycia wielbionym (to są te najważniejsze przykazania)
➎. nakazy złe, bestialskie i antyludzkie, jak np: nakaz zabijania nieposłusznych dzieci i homoseksualistów oraz czarownic (lol), nakazanie ofierze gwałtu poślubienie swojego gwałciciela bez możliwości rozwodu, propagacja i systematyzacja niewolnictwa, szczegółowe instrukcje znakowania niewolników, instrukcje jak bić niewolników na śmierć aby nie być pociągniętym do odpowiedzialności kiedy na skutek tego bicia umrą, szczegółowe instrukcje sprzedawania własnych córek do niewoli seksualnej, nakaz składania sobie ofiar z dzieci jego wyznawców, itp. itd.

Wszystkie one są wg Biblii równie moralne i powinny być przestrzegane dzisiaj, tak jak i słynne 10 przykazań (9 dla katolików), o czym wielokrotnie zaświadcza sam Jezus, chociażby w Ew. Mateusza 5:19.

Ale... i to Jahwe nie wyszło...

Więc stworzył on wcielenie samego siebie aby zstąpić na Ziemię, i poświęć siebie samego w ofierze samemu sobie, by obejść prawo stworzone przez samego siebie, aby móc nam wybaczyć.
Zamiast po prostu wybaczyć i zapomnieć, jak każdy normalny kochający, niepatologiczny niepsychopatyczny i niemizogeniczny rodzić.

Ale... i to mu nie wyszło. Dzisiaj najszybciej rosnącą na świecie grupą wyznaniową są... niewierzący, a wiarygodność istnienia Jahwe nie przewyższa wiarygodności istnienia Zeusa, Odyna, Kryszny oraz Doliny Muminków.



Ale załóżmy na chwilę, że istnieją jakiekolwiek dobre powody do uznania istnienia tego judeo-chrześcijańskiego boga Jahwe za prawdę, i że Biblia jest rzetelnym źródłem wiedzy na jego temat – co jest istotą chrześcijaństwa.

Pytanie brzmi: dlaczego ktokolwiek miałby takiego boga wielbić, zamiast gardzić nim za jego nieudaczność i przeklinać za bycie potworem?

http://www.filmweb.pl/film/Exodus%3A+Bo … ..,2543132



//poprawiłem -m13, xoxo

Ostatnio edytowany przez kambodia (2015-03-22 23:52:59)

Offline

 

#2 2015-03-23 01:41:17

 Archeoziele

Pupilek Lucyfera

Punktów :   14 

Re: Religia - inne spojrzenie

Dojście do takich wniosków jak w tekście było przyczyną mojego odejścia od religii chrześcijańskiej najpierw a potem religii w ogóle.
To po prostu kupy się nie trzyma.


Łowy zaczęte! Bij, kto w Boga wierzy!
I grzmij: "Bóg, Anglia, król i święty Jerzy!"

Offline

 

#3 2015-03-23 08:13:23

Fahren

#chałupodestrukcja

Punktów :   16 

Re: Religia - inne spojrzenie

Ciekawe spojrzenie na religię jako taką. Będzie o czym "rozmawiać", jak jehowi mnie odwiedzą


http://catsdancewithjxnblk.com/images/jiggle.gif

Offline

 

#4 2015-03-23 11:44:22

 mongol13

Kuro no Kenshi

Punktów :   16 
Zawód: już inżynier IT

Re: Religia - inne spojrzenie

Weź tego nawet nie tykaj bracie, bo to szambo dostatecznie głębokie, żebyś się zdążył utopić kilka razy zanim wszystko wymienisz.

http://faktopedia.pl//uimages/services/faktopedia/i18n/pl_PL/201306/1371937309_by_Darek_500.jpgWiesz- kiedyś na necie była taka humorystyczna infografika z wyliczeniem ile w Biblii zabił Bóg, a ile Szatan. Nie mogę tego wykersu znaleźć, ale znalazłem coś mowiącego to samo, tylko, że bez biblijnych cytatów i ilością zgonów w tabelce.
Się to trochę rozmija z oficjalnymi założeniami religii miłości, nie? No ale hej- PR dopiero zmienił się w Nowym Testamencie, gdzie Boga zaczęto przedstawiać jako dobrotliwego człowieczka z chmurki z roztrojeniem jaźni. Widać było to konieczne, bo w Starym Testamencie był zgorzkniałym i bezlitosnym mordercą... i chyba mu to nie służyło ("Ale i to mu nie wyszło (zaczynamy już zauważać schemat?)")

Mnie chyba najbardziej mierżą te kawałki z Szatanem. Z jednej strony Bóg kolokwialnie mówiąc wyje*ał go z Nieba, potem za sobą nie przepadali (ponoć, czemu tak to za moment). W międzyczasie ty i Bóg żyjecie sobie związku opartym albo na syndromie sztokholmskim, albo relacji sado-maso, bo on cię ciągle podgląda i tępi za wszystko co mu nie spasuje (a jest w czym wybierać- w końcu coś się z tych 613 przykazań na pewno wybierze! ...serio tyle tego jest?!), a ty go masz wielbić i dziękować za to, że ci to robi. Ale hej- on cię KOCHA. No ku&wa powiedzcie, że to nie mieszanka tych 2 przypadłości. I teraz robi się dziwnie- jeśli Bóg uzna, że zje&ałeś- "do piekła na wieczność hołoto pier*olona!", bo... ON CIĘ WCIĄŻ KOCHA!

ALE! żeby nie było, że to koniec, to posyła potencjalnie złego gościa Szatanowi, który... ma cię powitać widłami i kopem do ognistego kotła, tępić za wszystko do końca czasu, bo robiłeś "zło". Coś mi się tu rozjeżdża w zeznaniach i to w dwóch miejscach. Raz: jakby faktycznie Bóg cię kochał, to by ci wybaczył, a dwa- Szatan z pewnością by cię nie karał. w końcu robiłeś coś złego! On cię powinien przywitać z otwartymi ramionami i nazwać bratem! Coś tu jest zdecydowanie nie tak...

A żeby TYLKO tu! Wracając do tej sztuczki-magiczki z wężem i jabłkiem: nie wyszło (not impressed ), Jego wynalazki okazały się zawodne, więc "wypeir&alać!". Ale, żeby nie było tak dobrze, to nadal macie obowiązek mnie kochać i czcić, bo... JA TO WAM ROBIĘ Z MIŁOŚCI. Poprawcie mnie- czy normalny, rozsądnie myślący człowiek po przegonieniu przez anioła z taaaaaaakim mieczem nie powinien raczej stwierdzić "chędożę ten twój religijny straganik"? ...wait, "rozsądnie myślący". To jest religia, tu nie ma miejsca na rozsądek i myślenie

Kolejna ciekawostka, która zawsze mnie interesowała: Hiob (tak, teraz czas na to "za moment"). Fajny gościu. Szkoda tylko, że nieświadomie stał się obiektem zakładu/eksperymentu między Bogiem i Szatanem. Ten sam Bóg, który tak bezgranicznie i stale kocha człowieka założył się z Szatanem, że mimo tego, że ten go będzie coraz bardziej tępił- ten dalej go będzie kochał. Na końcu jak już nie ma nic, to łaskawie zwraca mu wszystko. A Hiob? Spoko, nic się nie stało, nie przeszkadzajcie sobie chłopaki. Nie no... zaje*iście. Nie mam słów, zostaje tylko zaśpiewać "love is in the air!".

Epizod z pustynią już pięknie opisałeś, więc nie będę się powtarzał. No poza tym, że dopowiem kolejne zastanowienie- spoko, ja łapię, że w tamtych czasach ciężko było z zasięgiem i GPS szwankował (ach te niewygodne słupy ognia), ale hej- jakbym lazł przez kilkadziesiąt lat za jednym i tym samym to bym się zaczął zastanawiać, czy czasem ten GPS nie zwariował i nie wyląduję zaraz w jakimś stawie. Tudzież za wydmą. I tak przez kilkadziesiąt lat. Jak to ująłeś- jaki Bóg, taki naród wybrany. Ziemi Obiecanej to też fajny temat- "hej, ja wam obiecałem ziemię, a nie raj na ziemi, nie wybrzydzajcie! No i obowiązkowo dziękujcie mi za tą nieskończoną dobroć i miłość!"

Dalej- w Piśmie Świętym można wyczytać takie kwiatki w rzeczonej religii miłości, jak choćby kamienowanie. Ot- teraz w weekendy się ogląda jakieś programy rozrywkowe w TV, kiedyś się kamienowało. Ubaw ten sam (choć zależy dla kogo). No ale to też wspomniałeś w "nakazy złe, bestialskie i antyludzkie"

Logika tego wszystkiego mniej więcej zamyka się w tym krótkim podsumowaniu: "Je&ać proste rozwiązania! Najpierw obłoże was wszelkimi grzechami. Potem zrobię dziecko dziewicy, dam się ukrzyżować tylko po to, żeby móc wybawić was od grzechów, które sam na was nałożyłem po to, byście mogli zobaczyć, jaki jestem zaje&isty i jak was kocham! Czcijcie mnie!"

Spoiler:


Za nonsensopedią, która zaskakująco dobrze to opisuje:

Jezus Chrystus – historyczny twórca chrześcijaństwa. Żyd-zombie, popier&alał po wodzie, wskrzeszał zmarłych, transmutował przedmioty i był swoim własnym synem. Wielu heretyków w to nie wierzy. W wieku trzydziestu lat założył kółko rybackie, które z bliżej niewyjaśnionych przyczyn stało się religią. Najlepszy chwyt marketingowy XXI wieku oraz I wieku.

http://i1.zombiak.pl/2014/02/odbyt13917727876952.jpg

A teraz tak już zupełnie na marginesie dodaj sobie do tego te wszystkie skrzywienia, które dokonały się już po naszej stronie na tej jakże pięknej religii. A Kościół się oburza, że to skandal, że coraz mniej ludzi daje na tacę i ciężkie czasy idą. Cóż- chyba 2000 lat to dostatecznie dużo, żeby ludzie wreszcie przejrzeli na oczy, a nie biernie akceptowali wszystko jak leci. Dziękuję, postoję.


http://tinyurl.com/mnggggp
Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe * ** ***
   * chyba, że ci się to opłaca
   ** chyba, że ci to ujdzie na sucho
   *** chyba, że się należało sku&wielowi


Jestem oazą spokoju. Pier*olonym, ku*wa, zaje*iście wyluzowanym kwiatem lotosu na przejrzystej tafli tego je*anego jeziora... Prawdę mówiąc jestem tak wyluzowany, jak wagon pełen pier*olonych, tybetańskich medytujących mnichów...

Offline

 

#5 2015-03-23 14:53:54

Fahren

#chałupodestrukcja

Punktów :   16 

Re: Religia - inne spojrzenie

Logika tego wszystkiego mniej więcej zamyka się w tym krótkim podsumowaniu: "Je&ać proste rozwiązania! Najpierw obłoże was wszelkimi grzechami. Potem zrobię dziecko dziewicy, dam się ukrzyżować tylko po to, żeby móc wybawić was od grzechów, które sam na was nałożyłem po to, byście mogli zobaczyć, jaki jestem zaje*isty i jak was kocham! Czcijcie mnie!"

Spoiler:

Jezus Chrystus – historyczny twórca chrześcijaństwa. Żyd-zombie, popie*dalał po wodzie, wskrzeszał zmarłych, transmutował przedmioty i był swoim własnym synem. Wielu heretyków w to nie wierzy. W wieku trzydziestu lat założył kółko rybackie, które z bliżej niewyjaśnionych przyczyn stało się religią. Najlepszy chwyt marketingowy XXI wieku oraz I wieku.

Nieładnie mongu, oj nieładnie

//whoops, poprawione; tak to jest, jak się nie przeczyta przed wysłaniem -m13


http://catsdancewithjxnblk.com/images/jiggle.gif

Offline

 

#6 2015-03-23 15:51:16

 Mahmurluk

Kac-morderca

Punktów :   11 
Quo Vadis: W stronę zachodzącego słońca

Re: Religia - inne spojrzenie

Mongu, o ten wykresik chodziło?

http://www.chrisvschris.com/wp-content/uploads/2007/04/god-v-satan.png

No cóż, tekst bardzo ciekawy i uważam, że jeśli tak by się przedstawiło sprawę z podmienionymi nazwami/imionami katolikowi, to mógłby powiedzieć, że przecież to nie ma sensu.

Zajrzałem do źródła podanego przez kambodię - dyskusja tego gościa z pewnym wierzącym ciekawie się rozwija.
- Przecież odrzucasz zasady własnej religii
- Nie odrzucam, tylko kieruję się własnym kompasem moralnym
- Więc odrzucasz, skoro postępujesz wbrew zasadom i uważasz, że twój osąd jest lepszy [chodziło o zabijanie dzieci niewiernych i wybijanie miast, jeśli chociaż jeden niewierzący się tam znajdzie - przyp. Mah]
- Nie mówię, że jest lepszy, tylko że się kieruję tym, co uważam za słuszne
i tak dalej. Czyli w sumie jak duża część - biorę sobie co mi pasuje, reszta to tylko przenośnia taka.


Chcesz 10GB darmowego miejsca w chmurze? klik tutaj (Jottacloud)
https://i.chzbgr.com/maxW500/8004294656/h78676C5D/

Offline

 

#7 2015-03-23 16:22:31

 mongol13

Kuro no Kenshi

Punktów :   16 
Zawód: już inżynier IT

Re: Religia - inne spojrzenie

Mahu- niestety nie. To była taka tabelka- po lewej były cytaty z PŚ, a po prawej ilość ofiar wynikła z rzeczonego opisu. Nie mogę tego znaleźć


http://tinyurl.com/mnggggp
Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe * ** ***
   * chyba, że ci się to opłaca
   ** chyba, że ci to ujdzie na sucho
   *** chyba, że się należało sku&wielowi


Jestem oazą spokoju. Pier*olonym, ku*wa, zaje*iście wyluzowanym kwiatem lotosu na przejrzystej tafli tego je*anego jeziora... Prawdę mówiąc jestem tak wyluzowany, jak wagon pełen pier*olonych, tybetańskich medytujących mnichów...

Offline

 

#8 2015-03-23 17:15:55

 kambodia

Grzesznik

Punktów :   

Re: Religia - inne spojrzenie

http://biblia.pismo-swiete.pl/bogjestmiloscia.html

A swoją drogą Biblia to hardcorowa powieść sensacyjna. Trup się ściele gęsto, nieoczekiwane zwroty akcji, katastrofu i pandemie, seks w wielu postaciach, Do wyboru do koloru.
Nie bez przyczyny biblia długo była księgą zakazaną dla ogółu. Nawet urzędnicy niższych szczebli nie mieli dostępu do pełnej wersji.

Ostatnio edytowany przez kambodia (2015-03-23 17:25:21)

Offline

 

#9 2015-03-23 19:54:04

 mongol13

Kuro no Kenshi

Punktów :   16 
Zawód: już inżynier IT

Re: Religia - inne spojrzenie

Hardcorowa powieść sensacyjna... z gatunku kiepskiego fantasy. Cóż- brak Prechetta i Tolkiena w tamtych czasach dawał się we znaki...


http://tinyurl.com/mnggggp
Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe * ** ***
   * chyba, że ci się to opłaca
   ** chyba, że ci to ujdzie na sucho
   *** chyba, że się należało sku&wielowi


Jestem oazą spokoju. Pier*olonym, ku*wa, zaje*iście wyluzowanym kwiatem lotosu na przejrzystej tafli tego je*anego jeziora... Prawdę mówiąc jestem tak wyluzowany, jak wagon pełen pier*olonych, tybetańskich medytujących mnichów...

Offline

 

#10 2015-03-23 20:54:21

 Mahmurluk

Kac-morderca

Punktów :   11 
Quo Vadis: W stronę zachodzącego słońca

Re: Religia - inne spojrzenie

Trup się ściele gęsto, nieoczekiwane zwroty akcji, katastrofu i pandemie, seks w wielu postaciach

Taki Lot dla przykładu. Jedyny sprawiedliwy w Sodomie i Gomorze, tylko ta żona krnąbrna się obróciła w ostatniej chwili. Tak to przedstawiali na religii, a później się człowiek dowiaduje, że chciał rzucić córki na gwałt tłumowi, z kolei córki żeby nie były już takim łakomym kąskiem spiły Lota i wykorzystały go. Chyba nawet ciąża z tego była.
I alkoholizm Noego. Tyle dramatyzmu dodaje do opowieści.


Chcesz 10GB darmowego miejsca w chmurze? klik tutaj (Jottacloud)
https://i.chzbgr.com/maxW500/8004294656/h78676C5D/

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
alphameble.com internet światłowodowy