Jestem w tej upośledzonej części (jakieś 99%) która nie jest w stanie ocenić prawidłowo sztuki współczesnej.
Przyznaję się że wielokrotnie już oglądałem materiały o sztuce współczesne, zdarzało mi się próbować odbierać ją na żywo. Czytałem opisy by próbować ją zrozumieć. Nic z tego jestem za tępy
Dzisiaj zabłądziłem w internecie i natrafiłem na materiał o wspaniałej profesjonalnej performerce. Jak masz parę minut na zbyciu to obejrzyj i podziel się przemyśleniami.
https://www.youtube.com/watch?v=nRYv6-yC1lQ#t=265
Offline
Jeśli za przykład sztuki współczesnej uznać te "poruszające" obrazy typu biały 'kwadrat na białym tle', 'obrzydliwy 4-metrowy posąg noworodka' albo inne 'g&&no na płótnie' to ja już wolę zostać upośledzonym, niż się tym podniecać. Bez obrazy, po prostu uważam, że to co kiedyś potrafiło cię zatrzymać i wyrzucić z butów, zmusić do zatrzymania się, podziwiania, refleksji i stwierdzenia "Łał, to jest po prostu piękne!" zmieniło się w nic nie znaczącą, wielką kupę ekskrementów, a jedynym celem tej pożal się Boże "sztuki" jest to, żeby być kontrowersyjnym. A im bardziej, tym lepiej, bo więcej osób o tobie jako twórcy mówi, hajsy się zgadzają. A jak ktoś będzie krytykował? To się powie, że się nie zna, jest idiotą i spokój. Przynajmniej tak to odbieram.
Z resztą co ja się będę- już naprawdę trochę czasu temu była akcja związana z wypuszczeniem po&ebanej małpy z ZOO pewnej artystki i jej performensu na ulice. Cóż- jeśli tak ma wyglądać sztuka nowoczesna, to ja idę malować kałachem. W końcu sztuka to sztuka, a trochę kontrowersji się przyda O_o
Sorry- czasem dziecko w podstawówce, jak jest uzdolnione plastycznie to potrafi coś ładniejszego zrobić. Doszedłem do punktu, w którym się po prostu nawet boję myśleć, czy to dobrze, czy źle...
A materiał obejrzę w wolnej chwili z przyjemnością, niestety teraz zjazd, promotor, robota, więc z czasem trochę słabawo..
Offline
mong napisał:
Cóż- jeśli tak ma wyglądać sztuka nowoczesna, to ja idę malować kałachem.
Spóźniłeś się. Byłem w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w centrum sztuki współczesnej (oglądaliśmy z mahową wystawę grand press photo) i ktoś zrobił taki performens, że wyświetlał na planszy styropianowej nagrania z politykami od Jaruzela po Kaczyńskiego i strzelał do nich z kałasza, ale tylko asg.
Kambodia: ja też mam jakąś upośledzoną wrażliwość, bo większość sztuki współczesnej do mnie nie przemawia. Jedyne co mogę odczytać z różnych rzeczy to "patrz ile hajsów przejadłem i zachwycaj się".
Przypomniał mi się jeszcze obrazek jak ludzie w muzeum oglądają jakieś malowidło ze sztuki nowoczesnej, nagle przychodzi sprzątaczka i obraca obraz 90 stopni w lewo
Offline
Dział sztuki współczesnej Polskiej jest niesamowity.. we wrocławskim Muzeum Narodowym. Na mnie, ale nie tylko, zrobiło to duże wrażenie, było ciekawe, intrygujące, niektóre w pewien sposób ładne (chociaż kumpel stwierdził, że niektóre rzeczy to na trzeźwo dla niego za dużo i wróci tam po używkach). Ale tam były dzieła m.in. Hasiora, a nie takie coś jak wyżej
Offline