Eeeeeeh, no to teraz już wiemy co te oszołomy tam wyprawiają, jak o nich cicho jest O samym kanonie lektur się nie wypowiem, bo jak dla mnie spora część powinna wylądować w piecu i tyle. No ale ja nie o tym.

Zacznę trochę nietypowo, bo od końca owego artykułu:

Minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska zwraca uwagę, że w szkole podstawowej uczniom proponowane są lektury, które mają w przyszłości zachęcić ich do czytania.

Taa, szczególnie "Krzyżacy" i opis tego, co robili Jurandowi zachęcił mnie jak cholera.

Ale pamiętajmy, że gdybyśmy chcieli proponować wyłącznie lektury poprawne z dzisiejszego punktu widzenia, musielibyśmy wykreślić prawie całą klasykę.

Je&ać poprawność, ale pod tym kawałkiem z wykreśleniem się podpisuję wszystkimi członkami.

Dobra, teraz już od początku.

W lekturach szkolnych brakuje demokracji, jest bardzo duża nierówność płciowa.

... i tu mam solidną zwiechę, bo od kiedy demokracja = równość płci? Jest tam jakiś zapis o tym, że musi być taka sama ilość kobiet co facetów? No to w takim razie to ch*j nie demokracja *I'm confused as hell*

O 14-latku <<w domyśle Stasiu z "W pustyni i w puszczy">>, który jest już właściwe nadczłowiekiem

Tsaa, czemu mam wrażenie, że gdyby to szło w drugą stronę i z Nel zrobili drugą Wonder Woman to już nie byłoby tematu? Jestem przekonany, że byłby to wręcz sztandarowy przykład. Shame on you Sienkiewicz, you jingo! I znów sprzeczność- hejtujmy Stasia za to, że czuł się odpowiedzialny za Nel, tylko po to, żeby akapit dalej hejtować faceta z innej lektury, bo nie może być mazgajem. *I'm confused again*

Swoją męskość - jak na wojnie - trenują "Chłopcy z Placu Broni"

Radzę przeczytać dokładnie o co tam tak naprawdę biegało, bo chyba autorowi tego szmatławca to umknęło. No chyba, że spodziewał się znaleźć tam bandę  zniewieściałych elo chłopaczków robiących na drutach...

Dorośli mężczyźni - w przeciwieństwie do młodszych - nie muszą już walczyć, by postrzegano ich jako męskich, oni po prostu tacy są. Bohaterowie "Krzyżaków" to "chłopy na schwał", "pleczaste", o "żelaznych rękach", nie wiedzą, co to lęk.

Litościwie pominę pewną drobną różnicę standardów, która zaszła na przestrzeni tych kilkuset lat. Kiedyś facet to był facet- albo całe życie zapier*alał na roli, albo (jak stan pozwalał)- zapier*alał w woju. To i nie dziwota, że muskulaturę miał aż nadto. Nie tak, jak dziś- połowa to byle emo pi&dy w rurkach i telefonikiem w ręce, boją się czegokolwiek dotknąć, a jakby się okazało, że trza do woja, to łolaboga- chyba zbiorowe podcinanie sobie żył kiszonym ogórkiem by było. Znów- shame on you Sienkiewicz, ty chyba faktycznie masz jakiś problem Jak mogłeś tak bezczelnie przeoczyć tą wyraźną zmianę światopoglądową?! Gdzie ty miałeś oczy?

Bo "dziewczyny dzielą się na głupie i bardzo głupie"

To dodajcie do spisu ksiąg zakazanych kanonu biblię szatana Harrego Pottera, będziecie mieli Hermionę, mądrą dziewczynę, tak, jak chcecie. Aa, zapomniałem- kanon to tylko zwapniała "klasyka". Shit happens. No chyba, że brać jeszcze pod uwagę Pippi Langstrumpf, albo Anię z Zielonego Wzgórza, które co jak co, ale glupie to nie były. No chyba, że to znów ktoś na siłę przeinacza fakty szukając pretekstu.

Twórcy raportu zwracają również uwagę na bierne przedstawianie kobiet w sytuacjach intymnych.

Czemu ten ch*lerny Sienkiewicz nie wprowadził wątku reverse rape ja się pytam?! Albo Słowacki? Mickiewicz?! Wstyd panowie- nic tylko emowanie i użalanie, a feminazistki szaleją!

A teraz chyba moje ulubione, personal best of the best:

- Przemoc - szczególnie wobec kobiet - jest silnie skorelowana z nierównością płciową, stereotypami płciowymi. To mężczyzna jest aktywny, to on bierze kobietę - bierną, słabą, uległą. A z takich lektur uczniowie się dowiadują, że mają przełamywać opór dziewczynki. Ona ma ten opór wprawdzie stawiać, ale nie może być on na tyle silny, żeby nie dało się go przełamać. Przecież tu jest mowa o stosowaniu przemocy wobec kobiet. W "Quo vadis" są kilkukrotnie opisy gwałtów czy potencjalnych gwałtów - zauważa Anna Walicka.

Nooo, a "Zbrodnia i kara" (Zbrodnia Ikara? Ikar, coś ty znów nawywijał?! ) to już w ogóle jak siekierą przez łeb gwałty, pfffff jak się bawić to się bawić! Tak poza konkursem- ktoś kojarzy Lady Makbet?



A tak na poważnie- mam wrażenie, że to chyba jakiś artykuł, w nagłówku którego obowiązkowo powinno błyskać jakimś neonem "This bullshit was brought to you by feminazi morons" No chyba, że to kiepska prowokacja. Bo takie właśnie odnoszę wrażenie- tu nie chodzi o same lektury (które i tak są do wywalenia- czemu się nie czyta takiego "Władcy pierścieni"? albo "Błękitnego horyzontu"? Czemu dalej tkwimy w tym średniowieczu i narodowym historycznym nadęciu? rzygam już tym, że połowa lektur to męczeństwo i Polska Chrystusem narodów), tylko o pretekst, żeby ktoś mógł sobie powrzeszczeć i dać upust ku&wicy macicy... Coś, jak z ekoświrami wdrapującymi się na komin chłodniczy i malującymi "STOP CO2!"- to po prostu się nie składa