http://joemonster.org/mg/156904,lastup,Witamy_w_Polsce

http://www.fakt.pl/Zabrali-prawo-jazdy- … 797,1.html

Dawajcie inne przykłady

http://polskabieda.com/?opcja=graf&nr=16

Przyjazne państwo

Zielona wyspa, psia mać.
http://polskabieda.com/?opcja=graf&nr=11

Taa
http://polskabieda.com/?opcja=graf&nr=8

Rozmawiałem ostatnio ze znajomym który, z racji wykształcenia i pracy, wytłumaczył mi parę rzeczy odnośnie statystyki i jak ona przekłamuje.
Odnośnie dokładnych danych to niestety trzeba poszukać w necie.
Płaca w Polsce
Wieczna dyskusja w domach - "kto kuźwa zarabia tą średnią GUSowską ???"
GUS liczy średnią dla różnych celów (składki płacone przez przedsiębiorców ale i wypłaty wszelkich zapomóg i dużo więcej)
Pierwsze kłamstwo to średnia statystyczna.
GUS liczy średnią - ale tylko dla ok 60% polaków. Czemu ? Bo nie bierze pod uwagę małych firm (do 9 zatrudnionych), zatrudnianych w innej formie niż umowa o pracę, że o pracujących na czarno nie wspomnę. Co to daje? Ano to że zgodnie z GUS średnia krajowa to 4000zł brutto ale już w mikro firmach jest ona o 1/3 niższa. Natomiast ile zarabiają ci co są na umowie zleceniu? Średnia jest zaledwie 3-5% wyższa od minimalnej krajowej. Dołóżcie jeszcze np tych co pracują na tzw "stażach".
Ponadto dla zbioru liczb tego typu powinna być liczona nie średnia arytmetyczna tylko mediana lub dominanta.

Mediana okazuje się niższa od średniej arytmetycznej o ok 20% (czyli już nie 4000 a 3200 i dalej mówimy o płacy brutto)

Dominanta jest niedoceniana w zagadnieniach społecznych czy ekonomicznych np. przy analizowaniu zagadnień płacowych gdyż lepiej od powszechnie stosowanego średniego wynagrodzenia oddaje strukturę wynagrodzeń.
Np. w sklepie pracuje 5 osób: kierownik z wynagrodzeniem 10000 zł; zastępca 7000 zł i trzech sprzedawców po 1000 zł - średnie wynagrodzenie to 4 tysiące a najczęstsze (dominanta) to 1000 złotych 

Tyle o wysokości wypłat.

Pokutuje wśród mediów i polityków usprawiedliwienie tak niskiej płacy niską wydajnością polskich pracowników. I znowu wyjaśnienie dla takiego głąba ekonomicznego jak ja.

Polska firma kupuje maszynę i produkuje gumowe uszczelki. Jeden z pracowników stoi przy maszynie i zarabia 2000 zł a w ciągu godziny produkuje 100 uszczelek. W miesiącu daje to 100x170h czyli 170000 uszczelek. Właściciel firmy sprzedaje je po 1 zł. Po odliczeniu kosztów produkcji (amortyzacja, eksploatacja, płace, podatki itd) okazuje się że pracownik na czysto wytworzył dochód firmy ok 2000 zł. Tymczasem w Niemczech pracownik przy identycznej maszynie wyprodukował dokładnie takie same uszczelki i dokładnie taką samą ilość ale właściciel w Niemczech sprzedawał je po 1 euro. Dalsza różnica wynika z kosztów produkcji. Pomimo że pracownik zarabia 2000 euro to przy pozostałych kosztach produkcji (koszt maszyny, amortyzacja i eksploatacja oraz pozostałe są podobne) to firma zarobiła na czysto 2000 euro.
Statystycznie więc pracownik niemiecki jest czterokrotnie bardziej wydajny jak polski.

Dokładnie to samo w usługach. Według statystyki polski stomatolog jest 5-6 krotnie mniej wydajny niż niemiecki.

http://www.pb.pl/4193885,50616,fiskus-kupuje-strzelby

Nastepni będą komornicy

Wkurza mnie moje 100 mysli na minutę


_____________________________________________________
https://www.tomix.pl/c/pl/74_14_110/5/1 … itowe.html

Mnie wkurzają pracownicy z Ukrainy