Ogłoszenie

Nieautoryzowane forum serwisu piekielni.pl
"Dobra. W ogóle nie rozumiem co do mnie gadacie."

Sonda

Czy jesteś za karą śmierci dla sprawców najcięższych przestępstw?

Tak, jestem za karą śmierci

65% - 27
Nie, jestem przeciwko karze śmierci

34% - 14
Nie wiem, nie myślałam/myślałem o tym

0% - 0
Total: 41

#16 2012-12-30 16:21:14

Salemone

Księżniczka na Stalowym Rumaku

Re: Kara śmierci

Ok. To jest jakiś argument. Ale poszukaj troszkę w internecie też tej drugiej strony barykady. Wciąż są ludzie, którzy skazywani są za niewinność. Nawet w tych najcięższych zbrodniach. Naprawdę chciałbyś się pół życia zastanawiać, czy aby na pewno ten, którego wysłałeś na śmierć nie był niewinny? Już lepiej niech tyra całe życie na innych. Tutaj jednak najpierw należy zaostrzyć prawo a nie skazywać większość na "zawiasy"


http://img42.imageshack.us/img42/9425/1362416038ec7865b0.gif
http://31.media.tumblr.com/2517851640a7efcdb9582af07f0b19e5/tumblr_mm5wpx1ESB1r5xzspo1_500.gif

Offline

 

#17 2012-12-30 17:28:44

polarinho

Gość

Re: Kara śmierci

Ja mam mieszane uczucia co do kary śmierci. Z jednej strony są przypadki, w których chciałoby się, żeby można było karę taką wykonać...

Z drugiej strony jest co, co już wspominano - mozliwość pomyłki, która jest nieodwracalna. Poza tym jeśli mordercą jest ktoś, kto pozbawia drugą osobę życia, to jak nazwać tego człowieka, który wykona na skazanym karę śmierci? Tak naprawdę wtedy wykonawca kary śmierci jest mordercą.

 

#18 2012-12-30 17:32:05

Archeoziele

Pupilek Lucyfera

Re: Kara śmierci

Idąc tokiem rozumowanie Johna Locke- nie. Gdyż morderca pozbawia siebie prawa do życia. Więc zabicie go morderstwem nie jest.


Łowy zaczęte! Bij, kto w Boga wierzy!
I grzmij: "Bóg, Anglia, król i święty Jerzy!"

Offline

 

#19 2012-12-30 18:37:09

Monomotapa

Aniołek

Re: Kara śmierci

Też uważam, że śmierć jest swojego rodzaju nagrodą. Lepsza jest ciężka praca i izolacja - kontakt z jakimkolwiek człowiekiem mógłby być możliwy jedynie podczas pracy. Warunkiem otrzymania ubrań i jedzenia jest wykonywanie pracy - nie mówię tu o wyrabianiu jakiejś wyśrubowanej normy, tylko o kontrolowaniu, by więzień nie przesiedział całego dnia pracy na tyłku. Ile jest zalet: więzień nie umiera z nudów, praca jest wykonywana, podatnik nie jest tak mocno obciążony kosztem utrzymywania więzień... Trochę wygląda to jak niewolnictwo, ale wydaje się to najbardziej sprawiedliwe.


http://img541.imageshack.us/img541/3904/sygnd.jpg

Offline

 

#20 2012-12-30 18:56:50

wcqaguxa

Aniołek

Re: Kara śmierci

Ja uważam ogólnie, że za nieszanowanie praw innych ludzi samemu powinno się być pozbawionym tych praw. Może nie zawsze śmierć, ale też nie więzienie o standardzie pięciogwiazdkowego hotelu. Ciężkie roboty na przykład, czy coś... Ale za te naprawdę ciężkie przestępstwa.


leksa-willin.blogspot.com
wcqaguxa.deviantart.com

Offline

 

#21 2012-12-30 19:38:14

FikMikFeegiel

Grzesznik

Re: Kara śmierci

Problem nie jest z pospolitymi przestępcami (przynajmniej dla mnie). Dla takich nie powinno być kary śmierci, bo tak jak tutaj inni piszą taka kara jest wybawieniem lub może nastąpić nadużywanie, a kara śmierci jest nie do cofnięcia. I dużo chętniej bym (np.) złodziei widział w dybach na rynku przez tydzień niż pół roku w więzieniu. No ale to jest niehumanitarne (jak ja nie lubię tego słowa).
Problem pojawia się z osobami, które gdziekolwiek by były powodują wzrost przestępczości. Nawet jeśli są w izolacji. Taką osobą był na przykład Hitler, który nawet po śmierci jest dla wielu wzorem do naśladowania (niestety). Jednak tutaj też można się obyć bez ostatecznego wymiaru kary.
Państwo jako jedyny byt polityczny ma prawo używania przemocy wobec obywateli (definicja państwa, choćby na wikipedii) i każdy kraj ma jednostki specjalne, takie jak Grom, czy SAS. Może złe przykłady dałem ale chyba wiadomo o co chodzi. Eliminację jednostek zagrażających bezpieczeństwu państwa można by powierzyć (i zapewne tak się robi... "ups, Osama zginął, bo go nie rozpoznaliśmy") przy pomocy takich oddziałów.
Dlaczego tak jest lepiej? Bo gdyby było to nadużywane społeczeństwo na pewno, by się o tym dowiedziało i podniosło bunt. A tak to, gdy zginie ktoś znienawidzony (przełożony sekty, przywódca grupy terrorystycznej) to rozchodzi się to po kościach.
Pewnie moja opinia wyda się kontrowersyjna, ale mam nadzieję, że wyłożyłem swój punkt widzenia w sposób przejrzysty i łatwo będzie można polemizować z moimi tezami.


"nie rób tego, co ktoś może zrobić za ciebie"
"Nie sztuką jest mówić o czymś, o czym się wie"

Offline

 

#22 2012-12-31 11:58:09

smokk

laminujący pingwin

Re: Kara śmierci

Już wielokrotnie powtarzałem, że należy przywrócić siedemnastowieczny system penitencjarny. Kara śmierci, kary cielesne, tortury, publiczne upokorzenie. To są kary a nie kilka latek w celi na garnuszku państwa. Tak wiem, że więzienie to nie kurort ale porównując warunki w więzieniach do tych w jakich muszą przebywać często dzieci w ubogich rodzinach to normalnie new mnie strzela.


Dopada cię demencja, czyli tracisz zdolność zapamiętywania czegokolwiek. Oddaj kartę mistrzowi.
Neuroshima 1.5 str. 125
http://img.zszywka.pl/0/0112/6480/humor/rico-lt33-dtaktak-kaboom.gif

Offline

 

#23 2012-12-31 17:56:09

poprostumort

Aniołek

Re: Kara śmierci

Może nie tyle  przywrócić siedemnastowieczny system penitencjarny - co przestać bawić się w bycie humanitarnym. Jeżeli taki więzień, zamiast siedzieć na garnuszku państwa, pracowałby na swoje utrzymanie to ok. A kara śmierci? W ekstremalnych przypadkach tak. Trynkiewicz? Do piachu. Ewidentny morderca? Do piachu. Morderca z lekkim znakiem zapytania? Do końca życia niech zarabia pod strażą na swoje utrzymanie. Do szału doprowadza mnie gadanie, że więzień też człowiek, że powinien mieć możliwość resocjalizacji. Nie podobało się w społeczeństwie, wolał złamać zasady? No to zapraszamy, to jest bransoletka na nogę, to jest pan strażnik z karabinkiem, to jest właz do kanału który dzisiaj czyścisz/ściana w kopalni którą dzisiaj obrabiacie. Co? Nie chcesz pracować? Okej, możesz siedzieć w swojej celi. Obiad? Jak zgłodniejesz to przyjdź popracować, zarobisz na obiad. Tyle.

Offline

 

#24 2013-01-08 11:22:38

Marchewka

Grzesznik

Re: Kara śmierci

Kara śmierci? Zbyt delikatna.

Ja na pedofilów proponowałabym stary, dobry sposób. Mosznę delikwenta przybijamy do dowolnego miejsca w drewnianej szopie. Dajemy facetowi nóż, odchodzimy, podpalamy szopę.
Ma wybór, czy chce się spalić żywcem, czy może dokona na sobie kastracji.


Le coeur a ses raisons que la raison ne connaît pas.

Offline

 

#25 2013-01-08 13:52:27

Moni

Grzesznik

Re: Kara śmierci

Dokładnie, też byłabym za tym, aby przestali się cackać z tym humanitarnym traktowaniem. Ale to się nigdy nie uda....

Offline

 

#26 2013-01-15 21:07:28

NotoriousCat

Aniołek

Re: Kara śmierci

Nie jestem za karą śmierci.

Jasne, że jak się słyszy czy czyta o psycholach, którzy mordują ze szczególnym okrucieństwem i całkowicie świadomie (jak taki Andreas Breivik), to myśl o ukaraniu go śmiercią kusi. Ale kara śmierci nie mogłaby być wykonywana z doskoku - bo lud tego chce; musiałby być odpowiedni zapis w kodeksie, który regulowałby kwestię od komu taka kara przysługiwałaby. Ilu ludzi należałoby zabić, aby "załapać się" na karę śmierci? Do tego różne są okoliczności zabójstw. W sumie za dużo kwestii jest do rozważenia.

Kara więzienia nie jest aż tak przyjemna, jak to niektórzy opisują. Życie w izolacji wydaje się być dobrą karą, choć nie bez wad.

Uważam też, że powinniśmy dbac o to, aby być moralnie wyższym od mordercy. Czym się będziemy różnić, jeśli go zabijemy? Zastosujemy środek, który on sam uznał za doskonały.

Offline

 

#27 2013-01-15 21:57:24

garga_mel

Niezaspokojony Pożeracz Smerfów

Re: Kara śmierci

Wszystkim zainteresowanym tematem kary śmierci polecam polemikę między A.Gelbergiem i W.Łysiakiem. Jeden przeciw, drugi za, warto przeczytać moim zdaniem.
http://gelberg.org/pliki/kara%20smierci.pdf

Ostatnio edytowany przez garga_mel (2013-01-15 21:58:07)

Offline

 

#28 2013-02-25 00:25:56

fak_dak

Aniołek

Re: Kara śmierci

Ja jestem przeciwnikiem kary śmierci.
Uważam, że powinno być sumowanie kar więzienia czyli za liczne ciężkie zbrodnie ktoś dostawałby łącznie 450 lat więzienia. Gdyby nawet za dobre sprawowanie skrócić mu o połowę to żywy z więzienia nie wyjdzie.
Po drugie jestem za wprowadzeniem systemu bezpłatnych prac przymusowych.
Za lekkie przestępstwa na wolności - zbieranie psich kupek, koszenie rowów, segregowanie śmieci itp.. Dla takiego Lwa Rywina zbieranie przez 3 lata psich kupek w Warszawie byłoby o wiele bardziej dotkliwe niż 3 lata odsiadki w luksusowo wyposażonej celi.
Za ciężkie zbrodnie powinny być ciężkie prace po 12 godzin na dobę, 7 dni w tygodniu, w warunkach zamkniętych. Praca taka nie musi mieć sensu ekonomicznego. Morderca jak dla mnie może całe życie nosić kamienie z lewe na prawo a potem z prawa na lewo. Jak nie chce pracować to nie dostaje jedzenia. Czyli na życzenie może się zagłodzić na śmierć. Oczywiście cele izolatki bez żadnych udogodnień.

W efekcie wprowadzenia takiego systemu więcej skazanych będzie odbywać karę w warunkach domowych czyli zmniejszą się koszta i będzie czyściej na ulicach. Poza tym skończy się w więzieniach grypserka i znęcanie się nad słabszymi bo taki bandzior po 12 godzinach harówki będzie padał nosem na pryczę, nie będzie miał siły na "więzienne rozrywki".

Offline

 

#29 2013-02-25 10:11:45

anaszka

Maskotka Belzebuba

Re: Kara śmierci

fak_dak napisał:

Ja jestem przeciwnikiem kary śmierci.
Uważam, że powinno być sumowanie kar więzienia czyli za liczne ciężkie zbrodnie ktoś dostawałby łącznie 450 lat więzienia. Gdyby nawet za dobre sprawowanie skrócić mu o połowę to żywy z więzienia nie wyjdzie.

Też jestem za takim rozwiązaniem. Ale ta "odsiadka" to nie powinno być siedzenie w celi. Oni powinni pracować, pracować, pracować. Sprzątanie ulic, parków, nielegalnych wysypisk, kamieniołomy...


http://i.pinger.pl/pgr481/402ed84d00222c1b521fa45f/kk.gif

Offline

 

#30 2013-03-22 14:39:24

Jot

Gość

Re: Kara śmierci

Jestem przeciw. Niektórzy tak nabroili, że śmierć to dla nich wielka ulga, zwłaszcza taka dosyć lekka (zastrzyk).

Ja bym ich właśnie zmusiła do życia. Nawet jak nie mają wyrzutów sumienia, to w kamieniołomy albo gdzieś, żeby nie trzeba ich było utrzymywać. Poza tym niesłusznie wydany wyrok śmierci, to taka trochę wpadka, nie?
Nie szafowałabym takimi decyzjami, odbieranie komuś życia nie stawia odbierającego wyżej niż mordercę, bo wyrok sądu to średnie dla mnie uzasadnienie dla zabijania. Skąd mogą wiedzieć, co jest słuszne, jak sami są ludźmi.

Wg mnie wyrok śmierci i zabijanie oskarżonego nie jest niczym powyżej morderstwa.
Poza tym nie chciałabym być w skórze osoby odpowiedzialnej za wykonanie wyroku.

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
hotelstayfinder rapforlife margofun